Sekcja żeńska ma od razu podbijać świat

Działacze odpowiadający za nową drużynę reprezentującą herb Realu Madryt już pracują nad zebraniem kadry będącej w stanie powalczyć zarówno o mistrzostwo kraju, jak i kobiecą Ligę Mistrzów. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że Puchar Europy stanowi nieodłączny element duszy Realu Madryt. W przypadku kobiecego zespołu nie przewidziano wyjątków. Dla ekip z ligi hiszpańskiej przewidziano trzy miejsca w Champions League. W pierwszym sezonie celem podopiecznych Davida Aznara będzie walka o mistrzostwo kraju oraz właśnie zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów. W Realu nie ma czasu na czekanie, wygrywać trzeba od zaraz.

By walczyć o trofea, naturalnie trzeba najpierw zbudować solidną kadrę. Obecnie trwają nad tym gorączkowe prace. Głównym założeniem jest zakontraktowanie najlepszych piłkarek w kraju. W zespole ma panować zauważalna hiszpańska tożsamość. W minionym sezonie w kadrze CD Tacón znajdowało się 11 zawodniczek zza granicy. W nadchodzących rozgrywkach Hiszpanki mają stanowić o sile zespołu wraz z najważniejszymi ogniwami spoza kraju, które już podmieniły herb na ten Realu Madryt.

Praca wre, ponieważ czas goni. W zamyśle żeński zespół ma rozpocząć treningi 13 lipca. Do klubu dołączyły już Misa Abelleira (ex Deportivo), Maite Oroz (Athletic) czy Olga Carmona (Sevilla). Osoby odpowiedzialne za rozwój sekcji poprosiły już także górę o transfery Ivany Andrés oraz Evy Navarro (Levante), De Damaris (Athletic), Maríi Méndez (Deportivo), Cataliny Coll (Sevilla), Berty Pujadas (Valencia), a także trzech piłkarek Realu Sociedad: Marty Cardony, Lucíi Rodríguez i Nahikari Garcíi. Część negocjacji jest już w toku. Z drużyny odejdą natomiast Osinachi Ohale, Ana Vallés, Esther Martín-Pozuelo, Marina Martín Massanet, Patri Carballo i Ainoa Campo.

Kluczowymi ogniwami pozostaną dwie Szwedki nominowane w 2019 roku do Złotej Piłki po zdobyciu 3. miejsca na mundialu, czyli Asllani i Sofia Jakobsson oraz Francuzka Aurélie Kaci. Jakobsson w minionych rozgrywkach była ostoją drużyny i pozostanie nią w nadchodzącym sezonie. Florentino podczas zgromadzenia socios wyraził się jasno: Nadszedł moment powstania zespołu, z którego wszyscy będziemy dumni. Teraz pozostało konsekwentnie dążyć do spełnienia tych zapowiedzi.

Na razie nie wiadomo jeszcze, jaki będzie dokładny budżet przeznaczony na sekcję żeńską (włączając w to drużyny młodzieżowe). Mówi się, że koniec końców może on wynosić 2,5 miliona euro, jednak trudno jakkolwiek te liczby potwierdzać, ponieważ klub obecnie jest w trakcie dopinania poważnych wzmocnień. Ponadto, nie wiadomo też jeszcze, ile pieniędzy może pochłonąć szkółka, która także ma być jednym z fundamentalnych punktów projektu. Samo wykupienie licencji od CD Tacón (10. miejsce w niedokończonym sezonie) kosztowało 300 tysięcy euro. Tak czy inaczej, cel na krótką metę się nie zmienia: koniec z walką o utrzymanie, początek walki o trofea z Barceloną i Atlético.

Drużyna kobiet na co dzień będzie rozgrywać mecze w Valdebebas, ale przewidziano także jakieś spotkanie na Bernabéu, by powitać nową sekcję na świeżo wyremontowanym obiekcie. Szkoleniowcem pozostanie David Aznar, który swoją przygodę z Realem Madryt rozpoczął w 2003 roku, był wówczas trenerem trampkarzy. Jego CV jest jednak bogate. Pracował on bowiem także w szkółkach Talavery i Atlético, rezerwach Leganés, Majadahondzie, Alcorcónie, Getafe (w Segunda División) oraz w prowadzonej przez hiszpańską federację szkółce techniczno-taktycznej. Do tego był swego czasu selekcjonerem kadry Madrytu U-18.

Ana Rosell, była piłkarka, a następnie głównodowodząca CD Tacón, zadzwoniła do Aznara z propozycją dwa lata temu. Ten najpierw awansował z zespołem do najwyższej klasy rozgrywkowej, a dziś prowadzić będzie Real Madryt, gdzie wymagania będą jeszcze większe.