Legenda dwóch klubów
W Realu Madryt pamiętają go jako piłkarza, ale dla Valencii to przede wszystkim trener. Nietoperze uhonorują dzisiaj Di Stéfano na stadionie jego imienia.
Fot. Getty Images
Valencia zagra dziś po raz pierwszy na stadionie Alfredo Di Stéfano w Valdebebas, gdzie Królewscy rozgrywają swoje mecze po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Na Santiago Bernabéu toczą się zaawansowane prace modernizacyjne, więc Los Blancos występują na obiekcie, który nosi imię piłkarskiej legendy klubu. Argentyńczyk zapisał się jednak nie tylko w historii Los Merengues, ale też Los Ches.
Legendarny Argentyńczyk był trenerem Nietoperzy i sięgnął z nimi po mistrzostwo Hiszpanii, a także Puchar Zdobywców Pucharów. Z tej okazji Anil Murthy, który jest prezesem Valencii, podczas przerwy przekaże Florentino Pérezowi specjalny prezent, jakim będzie specjalna dedykacja na oprawionym zdjęciu Di Stéfano, gdy ten był szkoleniowcem klubu z Walencji.
Złota Strzała prowadziła klub z Valencii aż trzykrotnie. Najpierw w latach 1970–1974, a następnie w sezonie 1979/1980, a na koniec między 1986 a 1988 rokiem. W 1987 roku Los Ches grali w Segunda División i zajęli wówczas pierwsze miejsce, awansując do Primera División.
Ricardo Arias, który jest obecnie ambasadorem Valencii, a wcześniej grał pod skrzydłami Di Stéfano, podkreśla znaczenie i wkład, jaki argentyński trener zostawił po sobie na Estadio Mestalla. „Alfredo był bardzo drogą osobą dla valencianismo, za każdym razem, gdy był w Walencji, coś osiągał: mistrzostwo ligi, Puchar Zdobywców Pucharów Europy i awans. Mamy tylko słowa podziękowania, uznania i przede wszystkim uhonorowania dla jego imienia, ponieważ całe valencianismo jest mu bardzo wdzięczne. Był osobą bardzo kochaną przez kibiców i mieszkańców Walencji”.
Emilio Butragueño również odnosi się do Argentyńczyka i dzisiejszego spotkania: „Niezapomniana i legendarna postać Alfredo Di Stéfano łączy nasze dwie instytucje i fakt, że rozegramy ten mecz na stadionie jego imienia, sprawia, iż szczególnie go upamiętnimy. Dziedzictwo, które nam pozostawił, jest wieczne i zawiera uniwersalne wartości, które sprawiają, że świat futbolu i sportu jest wspaniały. W Realu Madryt z przyjemnością powitamy Valencię na stadionie Alfredo Di Stéfano”.
Za kilka dni, dokładnie 7 lipca, minie szósta rocznica śmierci Alfredo Di Stéfano, który zmarł w wieku 88 lat. Był jednym z największych piłkarzy w historii, gdy grał w Realu Madryt, ale w roli trenera najlepiej wiodło mu się w Valencii. Dzisiaj oba te kluby połączy postać Argentyńczyka.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze