Niewidzialny i... niepokonany
Skład na mecz z Eibarem miał prawo zaskoczyć, zwłaszcza obecność w wyjściowej jedenastce Rodrygo kosztem Bale'a i Asensio.
Fot. Getty Images
Jak zwykle na świeczniku i tak jednak znajduje się przede wszystkim Gareth, tym bardziej po tym, co pokazał na murawie w niedzielny wieczór. W ciągu 30 minut Walijczyk zaliczył zaledwie 11 podań (7 celnych), z czego na połowie rywala... dwa, oba nieudane. Atakujący znów znajdował się poza grą. Pięć strat, brak strzałów, nie faulował, nie był faulowany. Jednym słowem: niewidzialny.
Postawa Bale'a kompletnie kontrastuje z jedną ciekawą statystyką. Okazuje się bowiem, że Real Madryt z Garethem w składzie nie przegrał ani jednego ligowego spotkania: na 15 meczów Królewscy 8 wygrali i 7 zremisowali. Brytyjczyk jest więc nie tylko niewidzialny, ale i niepokonany. Zidane rozmawiał z piłkarzem po wznowieniu treningów i zakomunikował mu, że ma podobne szanse na grę jak jego konkurenci. Przeciwko Valencii i Realowi Sociedad znów z pewnością dostanie swoje szanse, tym bardziej że Hazard kończył potyczkę z Eibarem poobijany i niedawno wrócił po kontuzji.
Ostatni mecz był też dla Bale'a dość szczególny. Gareth zaliczył w nim swój 250. występ w barwach Królewskich. Podobnie jak w przypadku Zidane'a (200. spotkanie jako szkoleniowiec), Florentino zszedł do szatni, by zrobić sobie zdjęcie z byłym graczem Tottenhamu. Żaden z nich nie potrafił jednak w pełni wyzbyć się z twarzy pewnego napięcia. 105 goli dla Realu Madryt wciąż mimo to należy uznawać za co najmniej przyzwoite statystyki.
Pozostałe 10 starć będą dla Bale'a fundamentalne. Ostatnia ligowa prosta stanowi dla niego okno wystawowe, które może pomóc mu wywalczyć sobie wyśniony kontrakt w MLS lub Premier League. Minionego lata Gareth był blisko przenosin do Chin, jednak Real nie zamierzał puszczać 30-latka za darmo. Mając na względzie wiek zawodnika oraz jego historię medyczną, nie ma już więcej czasu na marnowanie szans. Choć akurat tę z Eibarem zaprzepaścił koncertowo.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze