R.Carlos: Nie odejdę nie zdobywając tytułu
Wywiad z lewym obrońcą Królewskich Roberto Carlosem
Czy dobrze przyjąłeś odpoczynek od Pucharu Króla?
Jeżeli trener mówi mi, że chce dać mi odpocząć w Bilbao to bardzo dobrze. To trener jest tą osobą, która wydaje polecenia, nie ja. To jest jego decyzja i jestem o to spokojny.
Czego oczekujesz w nowym roku?
W 2005 nie wszystko do końca nam wyszło i mam nadzieję, że w ten rok będzie dla nas udany. W Bilbao osiągnęliśmy pozytywny rezultat i teraz zagramy z bardzo silną drużyną, która dobrze sobie radzi w Europie. To będzie trudne spotkanie, ale będziemy chcieli zmniejszyć dystans do lidera.
Podobałoby Ci się jakby Real Madryt dał Luxemburgo dodatkowa szansę?
Prezydent podjął taka decyzję i piłkarze nie mają nic do tego. Jestem przyjacielem Vanderleia, ale mógł z nami osiągnąć trochę więcej. Wykonał ogromną pracę, drużyna grała coraz lepiej, ale klub podjął decyzję. Piłkarze nie mogą mieszać się w te sprawy. Nie będę o nim już nic mówił, jego tu nie ma i jest to tylko część przeszłości.
Kibice wierzą, że Barcelona nie utrzyma takiej formy przez cały sezon.
Barcelona jest zespołem, który i bez Etoo ma tą samą jakość i motywację. Grają na fantastycznym poziomie i uważam, że nawet nie zauważą nieobecności Kameruńczyka.
Co myślisz o Cicinho?
Jest to piłkarz, który grał w reprezentacji Brazylii zastępując Cafu. Grał w Japonii na klubowych mistrzostwach, przychodzi do nas we wspaniałym dla siebie momencie, może grać na całym prawym skrzydle, jest bardzo szybki. Może zdziałać tutaj wielkie rzeczy.
Może grać na lewej stronie?
Nigdy nie widziałem, żeby grał na lewej flance, ale jest to wielki piłkarz i myślę, że tam poradziłby sobie równie dobrze.
Jest do Ciebie porównywany.
Jest bardzo młody, pełen inspiracji, ponieważ gra w Madrycie jest czymś wyjątkowym dla każdego. Na pewno zobaczymy wielkiego piłkarza.
Co według Ciebie powinna poprawić drużyna?
Atmosfera w szatni jest coraz lepsza. Musimy zapomnieć o tym co się dzieje na zewnątrz, nie martwić się, a na pewno wszystko będzie ulegać poprawie. Ci którzy są tutaj dłuższy czas nie martwią się krytyką, ale nie młodzi piłkarze.
Obawiasz się Villarrealu?
Od dwóch, trzech sezonów gra na bardzo wysokim poziomie i będziemy musieli być bardzo uważni. Pracowaliśmy wspólnie z trenerem nad odpowiednią taktyką. To będzie piękny mecz, gdyż Villarreal gra i pozwala grać w piłkę.
Jakie są wasze morale w ostatnim czasie?
Jestem trochę smutny, ale żyję futbolem i z tego się cieszę. Jest kilku dziennikarzy, których opinie odbijają się w opiniach kibiców, ale jestem spokojny.
Skąd te ostatnie kłopoty z prasą?
Czy są jakieś oferty czy ich nie ma mnie to najmniej interesuje. Jestem szczęśliwy w Madrycie i w Hiszpanii. Kiedy przyjdą jakieś oferty, to na pewno o tym powiem, ale jeszcze nie teraz. Musimy pracować i dalej walczyć. Nie odejdę z Realu Madryt nie zdobywając jakiegoś trofeum.
Co stało się z Valdo?
Kiedy dowiedziałem się, że coś mu się stało stałem się bardzo smutny. Jest to piłkarz, z którym grałem kiedy był tutaj w Madrycie. Kiedy zaczął mnie znieważać poczułem się źle, byłem zaskoczony, bo nie chciałem mu zrobić krzywdy. Śmiałem się, ponieważ nie chciałem, żeby sytuacja stała się nerwowa. Rozmawiałem z trenerem Aguirre, powiedziałem mu co się stało i on mnie uspokoił.
Jutro możesz zagrać 340 mecz w barwach Realu Madryt, możesz przegonić Di Stefano.
To dla mnie wielki honor, lecz nigdy nie przewyższę Di Stefano, on jest wszystkim w tym klubie. Jeżeli będę mógł, to w tym roku będę nadal tworzył historię Realu Madryt. Przede mną 5 miesięcy pracy i zdobywania trofeów.
Zagrasz na Mistrzostwach Świata?
Jeżeli nie zagram to przynajmniej obejrzę. Chcę na nie jechać, bo to będą moje ostatnie mistrzostwa.
Z jakimi ambicjami jedzie Brazylia?
Jako jeden z faworytów.
Jakie szanse ma według Ciebie Hiszpania?
To wielka drużyna, ale nigdy jakoś nie może przejść ćwierćfinału. Lecz wierzę, że czterech, pięciu piłkarzy tworzących szkielet reprezentacji Hiszpanii może sprawiać, że drużyna gra na wysokim poziomie.
Co myślisz o Cassano?
Jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, uważam, że Real dobrze zrobił sprowadzając go i mam nadzieję, że jest to ten sam piłkarz, którego widzieliśmy w Romie. Czuje się jak w domu, jest szczęśliwy i to jest najważniejsze.
Czego nauczył ciebie Capello?
Jestem bardzo zadowolony z Lopeza Caro, ale według mnie Capello to najlepszy trener na świecie, jest dla mnie jak ojciec. Nie wiem czy do nas przyjdzie, ale w Juventusie wykonuje wspaniałą pracę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze