Figo: W Barcelonie powiedzieli, bym przyniósł pieniądze i odszedł
Luís Figo wziął udział w transmisji na żywo na Instagramie Fabio Cannavaro. Portugalczyk, jak to ostatnio modne, powspominał czasy, gdy był zawodnikiem galaktycznego Realu Madryt. Wiele ciepłych słów poświęcił zwłaszcza Raúlowi. Skrzydłowy zdradził też niektóre kulisy swojego transferu do stolicy Hiszpanii.
Fot. Getty Images
– W trakcie kariery grałem z wielkimi piłkarzami. Najłatwiej byłoby wybrać jednego z każdej formacji niż wybrać tylko tego jedynego. Miałem przecież okazję występować w jednej drużynie z Ronaldo, Zidane'em, Rivaldo, Stoiczkowem, Guardiolą, Hierro czy Verónem. No i z człowiekiem, który zawsze był gotowy do strzelenia gola, Raúlem.
– Raúl miał mentalność urodzonego zwycięzcy, bardzo wiele osiągnął. Zawsze wiedział, jak wykończyć akcję i jak poruszać się po boisku. Ronaldo bazował na szybkości i sile, u Raúla trudno było określić dominującą cechę, miał wszystkiego po trochu. Za każdym razem potrafił zdobyć bramkę i robił różnice.
– Decyzja o transferze do Realu była ważna i trudna. Wyjeżdżałem z miejsca, które wiele mi dało i gdzie czułem się dobrze. Jeśli jednak nie czujesz się doceniany za to, co robisz, a następnie przychodzi oferta z innego klubu, zastanawiasz się nad nią. Potrzebowałem docenienia ze strony rządzących klubem. Kiedy tego nie ma i kontaktuje się z tobą ktoś inny, zaczynasz poważnie myśleć nad zmianą. Tak to się zaczęło. Następnie prezes Barcelony powiedział mi, żebym przyniósł pieniądze i odszedł. Gdy słyszysz coś takiego, wkurzasz się, zwłaszcza że przedtem dawałeś z siebie wszystko. Tamtego lata mogłem odejść także do Lazio, które złożyło kuszącą ofertę i miał duże możliwości finansowe. Byli w stanie zapłacić klauzulę. Wybrałem dobrze, chciałem występować w zespole mierzącym w najwyższe cele. Nie wyszło źle.
– Największe kluby świata są do siebie podobne. Główną różnicę stanowią ludzie wchodzący w skład zarządu. Kiedy trafiałem do Realu, chwilę wcześniej doszło do ważnej zmiany na stanowisku prezesa. Początki nie były łatwe. Wszystko było dla mnie nowe, ale z pomocą wszystkich dobrze się zaadaptowałem.
– Na razie czuję się dobrze w roli ambasadora mistrzostw Europy. Kandydowanie na prezesa UEFA? Uczę się dużo podczas obecnej pracy, w przyszłości zobaczymy, co się wydarzy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze