„Jović powiedział, że chce tylko zatriumfować w Realu Madryt”
Bojan Custic od początku tego roku współpracuje z Luką Joviciem jako jego trener personalny. Teraz prowadzi jego treningi w czasie kwarantanny w Serbii. Niemiec udzielił na temat napastnika wywiadu dziennikowi AS.
Fot. Getty Images
Kiedy zacząłeś współpracować z Luką?
Dwa miesiące temu.
Na czym polega wasza współpraca?
Skupiamy się na pracy siłowej, rozciąganiu, gibkości i szybkości oraz regeneracji po wysiłku.
A co robicie w czasie kwarantanny?
Luka pracuje w domu 3 godzinny dziennie. Codziennie ma godzinny trening rano i 2-godzinny po południu na wysokiej intensywności.
Ma jakieś dni wolne?
Nie, bo regeneruje się każdego dnia, więc nie ma żadnego wolnego.
On jest do tego przygotowany?
W apartamencie ma bieżnię, rowerek i inne urządzenia, więc z tego korzystamy. Tworzymy specyficzne sesje treningowe dla piłkarzy, myśląc o ich potrzebach w aspektach ruchowych. Co 2 tygodnie aktualizujemy treningi na podstawie stanu fizycznego gracza.
Jak opisałby pan Lukę pod względem fizycznym?
Jest w pełnej formie i czuje się dobrze pod każdym względem.
Czy piłkarz w takiej sytuacji może utrzymać formę?
Możliwe jest utrzymanie dyspozycji fizycznej, ale na pewno bardzo tęsknią za treningami z piłką na murawie... Ale cóż, jest to możliwe.
Jak motywuje się zawodnika, który nawet nie wie, kiedy wróci do gry?
Kiedy pracujesz z zawodnikiem, który jest profesjonalnym piłkarzem, to nie ma problemu. Luka jest bardzo skupiony na naszych treningach, chociaż chce już wrócić do pracy z kolegami.
Kontrolujecie też jego dietę?
Tak. Tworzymy mu plan posiłków i ma swoje zasady, ale to dla niego nic nowego.
Z czego składa się jego dieta?
Ma trzy główne posiłki i między nimi dwa razy je jakieś owoce. Jego dieta ogólnie składa się z wielu warzyw i owoców.
Codziennie ma się ważyć?
Tak, codziennie rano ma kontrolę wagi i pomiary nóg, bioder, klatki, rąk...
Schudł czy przytył w trakcie izolacji?
Ja oceniam go bardzo dobrze. Powiedziałbym, że waży mniej niż przed pandemią.
Masz kontakt ze specjalistami z klubu?
Na razie nie.
Luka nie ma łatwej aklimatyzacji w hiszpańskiej piłce. Czy zajmujecie się też aspektem psychologicznym?
Wielu ludzi w jego ekipie rozmawia z nim, by mu pomóc, a on czuje się świetnie. Pokaże swój prawdziwy potencjał, potrzebuje jedynie cierpliwości.
Co mówi ci o swojej przyszłości?
Powiedział, że chce tylko zatriumfować w Realu Madryt, mieć tam wielką karierę i by Bernabéu śpiewało jego nazwisko. I wierzy, że to mu się uda.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze