MARCA: Real chce pozyskać napastnika

Erling Braut Håland, Lautaro Martínez czy Timo Werner to napastnicy, którzy znajdują się w centrum zainteresowania wielu klubów w kontekście najbliższego okienka transferowego. Gol jest ceniony, a Real Madryt ma z nim problem. MARCA podaje, że klub zdecydował się pozyskać nową „9”.

Sytuacja na świecie jest trudna i praktycznie wszystko stanęło, ale największe kluby, w tym Real Madryt, cały czas pracują nad przyszłością. Dziennik twierdzi jednak, że decyzja w klubie w tej sprawie była podjęta jeszcze zanim wybuchła epidemia. Po przeanalizowaniu raportów trenerskich i wielu rozmowach stwierdzono: należy kupić nowego napastnika.

Ostatniego lata na prośbę Zidane'a sprowadzono Lukę Jovicia, ale ten nie przekonał nikogo. Na dzisiaj Serb zostanie zapewne wypożyczony w celu odbudowania jego pewności siebie i potencjalnego dania mu drugiej szansy. Królewscy nie ufają też Mariano i ich nastawienie do Hiszpana nie zmienia się względem tego z 2019 roku czy nawet stycznia, gdy doradzano mu przyjęcie jednej z wielu propozycji, jakie miał.

Nie spada za to zaufanie do Benzemy, ale wnioski są takie, że Francuz przy swoim stylu gry potrzebuje obook siebie strzelca. Jego dusza „10” wyrzuca go za często poza pole karne i odbiera sytuacje bramkowe. Ważne w jego sytuacji jest także przypomnienie, że skończył niedawno 32 lata.

Przy takiej panoramie rozpoczęto poszukiwania nowego atakującego, które zaczynają się od Kyliana Mbappé. Królewscy cały czas wierzą, że Francuz w tym roku nie podpisze nowej umowy z Paris Saint-Germain, ale nawet w takim przypadku wszystko wskazywałoby na jego sprowadzenie najwcześniej w 2021 roku. Klub docenia również bardzo Neymara, ale istnieją spore wątpliwości co do jego wpasowania się w szatnię pierwszego zespołu.

Przy tym wszystkim należy pamiętać, że w ekipie wypełnione są wszystkie miejsca dla graczy spoza Unii Europejskiej. Na dzisiaj trzy takie pozycje zajmują Vinícius, Militão i Rodrygo. W Castilli w kolejce do zajęcia takiego miejsca jest także Reinier. On i Kubo mają być wstępnie wypożyczeni na kolejny sezon. Wspomniana trójka ogranicza mimo wszystko opisane poszukiwania klubu.

Faworytem Królewskich na ten moment ma być Erling Braut Håland, chociaż Mino Raiola, jego agent, kilka dni temu zapewniał, że nie wierzy, iż 19-latek zmieni klub tego lata. Norwega wycenia się na 75 milionów euro, chociaż po pandemii ta cena może spaść. Jego dorobek to 40 goli w 33 występach w tym sezonie. Lautaro też bardzo podoba się działaczom, ale na jego niekorzyść przemawia brak europejskiego paszportu.