Prawie 40 tysięcy zarażonych koronawirusem w Hiszpanii

Hiszpanie robią, co mogą, aby opanować pandemię koronawriusa, ale z każdym dniem sytuacja jest coraz trudniejsza. Liczba zarażonych rośnie z każdą godziną i na razie większość działań nie przynosi zamierzanych rezultatów. Pomóc w tej sytuacji starają się niemal wszyscy. Dzisiaj poinformowano, że donację na walkę z SARS-CoV-2 przekazali Królewscy, co potwierdziła prezydent Wspólnoty Madrytu. Isabel Díaz Ayuso napisała, że jest to „bardzo poważny wkład na materiały sanitarne”, a wszystko zostało uzgodnione z prezesem Florentino Pérezem.

Dziś po południu Hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia opublikowało kolejny raport na temat aktualnej sytuacji. Na ten moment zarażone koronawirusem są w kraju 39 673 osoby, co oznacza wzrost o ponad sześć tysięcy względem ostatniej doby. Z powodu COVID-19 zmarło natomiast 2696 osób. Najgorzej wciąż jest w Madrycie, gdzie choroba dotknęła 12 352 mieszkańców, a 1535 z nich zmarło. Liczba zakażonych cały czas rośnie również w Katalonii, gdzie jest ich już 7864, a 282 nie żyją. W Hiszpanii wyzdrowiały do tej pory 3794 osoby, a na oddziale intensywnej terapii przebywa 2636 zarażonych.

W Madrycie cały czas brakuje zaś miejsc, w których można przyjmować nowozarażonych. Szpitale są przepełnione do tego stopnia, że przebywa w nich dwa razy więcej pacjentów, niż pierwotnie powinno. Dlatego władze wspólnoty cały czas poszukują nowych miejsc, a aż 40 właścicieli placówek o pojemności blisko 9000 łóżek zaoferowało swoją pomoc, z której korzystają władze. Poza różnymi halami już jedenaście dużych hoteli zaczyna przyjmować zakażonych.

Dobra wiadomość jest taka, że szybkie testy, które przyspieszą wykrywanie koronawirusa w podejrzanych przypadkach, już zaczęły być rozpowszechniane. Pierwszeństwo w badaniu mają seniorzy i służba zdrowia. Hiszpanie złożyli zamówienie na 640 000 takich testów, a w planach jest jeszcze zakup dodatkowego miliona. 8000 z nich trafiło już do Madrytu, gdzie sytuacja jest najbardziej krytyczna. Dzisiaj stolica ma zaś otrzymać kolejną partię testów, których będzie aż 50 000.

Od ubiegłego czwartku pod kwarantanną znajdują się zaś wszyscy zawodnicy Realu Madryt, którzy zostali również przebadani, lecz pozytywny wynik testu otrzymał jedynie koszykarz Trey Thompkins. W Belgradzie przebywa z kolei Luka Jović, który udał się tam za zgodą klubu. Napastnik nie miał do końca świadomości, jakie zasady kwarantanny obowiązują w jego kraju, ale zapowiedział już, że „jest gotów ponieść konsekwencje swoich działań”. Pozostali gracze pozostają w swoich domach, gdzie cały czas są w kontakcie z trenerami oraz fizjoterapeutami, aby móc utrzymywać dobrą kondycję fizyczną. W sobotę z Madrytu napłynęły jednak fatalne wieści o śmierci Lorenzo Sanza, a wczoraj poinformowano, że zarażony koronawirusem jest Fernando Martín. Stan byłego tymczasowego prezesa Realu jest bardzo ciężki.

Jako redakcja RealMadryt.pl ponownie przyłączamy się do apeli ze wszystkich stron – zostańcie w domach. Opuszczajcie je tylko, jeśli istnieje taka konieczność. Nie organizujcie imprez, domówek i spotkań towarzyskich. Na to wszystko przyjdzie jeszcze czas. Nie podróżujcie też po kraju i unikajcie miejsc, gdzie może znajdować się większa liczba osób. Jeśli macie dzieci – nie wysyłajcie ich na place zabaw, nie odwiedzajcie różnych poradni i innych miejsc, gdzie wy i wasze pociechy narażone są na kontakt z nosicielami koronawirusa. Dbacie nie tylko o swoje zdrowie, ale o zdrowie nas wszystkich – waszych dziadków, rodziców, przyjaciół, znajomych, sąsiadów i każdej innej osoby.