Advertisement
Menu
/ Instagram

„By bronić swoich, byłeś w stanie brać całą winę na siebie”

Míchel Salgado, były zawodnik Realu Madryt i zięć byłego prezesa, Lorenzo Sanza, opublikował emocjonujący list, w którym pożegnał swojego teścia, który wczoraj w wielku 76 lat zmarł z powodu koronawirusa. Przedstawiamy treść listu.

Foto: „By bronić swoich, byłeś w stanie brać całą winę na siebie”
Fot. własne

„Nie wiem jak zacząć, ponieważ to bardzo trudne, ale dzień, w którym się poznaliśmy, to był dzień pierwszego zdjęcia, dzień mojej prezentacji w Realu Madryt. Przyszedłeś narzekając na ból w kolanie, ale podczas prezentacji powiedziałeś coś, z czego zawsze się śmialiśmy: «Myślę, że ten zawodnik zostanie z nami na długi czas». 

I tak było, pozostałem na bardzo długo w Realu Madryt, ale na zawsze jako członek twojej rodziny. Od kiedy zmarli moi rodzice, María Luz i ty byliście dla mnie drugimi rodzicami i zawsze będę za to wdzięczny. Dobrze się dogadywaliśmy, ponieważ być może w jakiejś części nasze historie były podobne: skromna rodzina, potrzeba pomocy rodzinie, by wyjść naprzód i spełnianie naszych marzeń poprzez ogromną pracę. Do tego ty byłeś ze starej szkoły. Tych, których jak się o coś prosiło, to dawali to bez pytania dlaczego i po co. Lub tych, którzy by stawać w obronie swoich, byli w stanie wziąć całą winę na siebie bez szukania wymówek. 

Zostawiasz niesamowitą kobietę, pięcioro niesamowitych dzieci i 17 wnuków, którzy cię uwielbiają. Ponadto, nie zapomni cię żaden Madridista. Mówię to, ponieważ wiem, co znaczył dla ciebie Real Madryt. Byłeś 7-letnim dzieckiem, kiedy sprzedawałeś z babcią wodę na Bernabéu i doszedłeś do bycia Prezesem, który przyniósł dwie pierwsze Ligi Mistrzów w historii klubu. 

Lorenzo, jestem bardzo dumny z tego, że byłem przede wszystkim twoim zięciem, ale też twoim zawodnikiem, chociaż chronologicznie było odwrotnie. 

Spoczywaj w pokoju. Nie zapomnij z dumną nosić na marynarce swoich złotych i brylantowych insygniów klubowych, jak zwykle nosiłeś. Wiedz, że rodzina Salgado-Sanz, z twoją córką Malulą, twoimi wnukami Malu, Miguelem i Alánem, oraz służącym nigdy cię nie zapomnimy. Zawsze będziesz obecny w tym domu. 

Spoczywaj w pokoju, Don Lorenzo Sanz. 

Serdecznie dziękuję za wasze słowa wsparcia”. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!