Advertisement
Menu
/ as.com

Dziedzictwo Lorenzo Sanza

W sobotę w wieku 76 lat zmarł były prezes Realu Madryt, Lorenzo Sanz. Przez całe swoje życie miał wiele biznesów, ale nic nie przyniosło mu takiej sławy, jak prowadzenie Realu Madryt w latach 1995-2000. Sanz pomógł odzyskać Realowi blask w Europie - Królewscy zdobyli pierwszy od 32 lat Puchar Europy. Prezes zakontraktował też piłkarzy, którzy zapisali się w historii klubu.

Foto: Dziedzictwo Lorenzo Sanza
Fot. Getty Images

Sanz objął władzę w Realu Madryt w listopadzie 1995 roku, więc na pierwsze transferowe lato musiał czekać do czerwca 1996 roku. Przez ten czas prezes przygotowywał prawdziwą rewolucję kadrową, ponieważ zamierzał zainwestować w skład ekwiwalent dzisiejszych 50 milionów euro – ogromną, jak na tamte czasy, sumę. Tego lata szeregi Królewskich zasilił chyba najsłynniejszy transfer Sanza – Predrag Mijatović. 

Urodzony w Titogradzie (ówczesnej Podgoricy) reprezentant Jugosławii dołączył do Realu po tym, jak klub wpłacił klauzulę niemal 1,5 miliona peset w LFP. Sanz, za plecami prezesa Valencii, negocjował z Mijatoviciem cały poprzedni sezon, co jeszcze bardziej zaostrzyło rywalizację między klubami w następnych latach. Jak się potem okazało transfer był niezwykle udanym ruchem – to gol Mijatovicia w finale z Juventusem w 1998 roku pozwolił Realowi triumfować w Pucharze Europy po raz pierwszy od 32 lat. 

Tego samego lata do Królewskich dołączyła inna legenda klubu, Roberto Carlos. Brazylijczyk, który pozostał w Madrycie aż do 2007 roku i którego przez ten czas nikt nie potrafił wygryźć z pozycji lewego obrońcy. Inter sprzedał Carlosa za 6 milionów euro. Poza tym szeregi klubu zasilili Davor Šuker, Clarence Seedorf, Bodo Ilgner, Christian Panucci i Zé Roberto. Chorwat i Niemiec triumfowali w barwach Realu Madryt, natomiast pozostali największe sukcesy odnosili poza klubem ze stolicy Hiszpanii. Seedorf przez dekadę błyszczał w Milanie, Zé Roberto z najlepszej strony pokazywał się w Bayerze Leverkusen i Bayernie Monachium, a Panucci w Romie. 

Sanz nadał szukał gwiazd, które mogłyby wzmocnić ekipę Realu, ale takie lato jak to z 1996 roku już się nie powtórzyło. Zimą 1998 roku, po długich negocjacjach z Sampdorią, do klubu dołączył Christian Karambeu. Zawodnik, którego wkład okazał się bezcenny w drodze do Septimy, szczególnie w spotkaniach przeciwko Bayerowi i Borussii Dortmund. W tym samym roku z Flamego przyszedł Savio, a do klubu dołączyło też dwóch Hiszpanów, którzy również pozostawili po sobie bardzo dobre wspomnienia – Fernando Morientes i Aitor Karanka. 

Trzeci sezon Sanza przebiegł pod znakiem sprzedaży zawodników. Z klubem pożegnali się Zé Roberto, Dani García, Amavisca czy Santi Cañizares. W ostatnim sezonie Sanza, 1999/2000, wydatki na transfery zostały zdominowane przez potężną inwestycję w Nicolasa Anelkę. Francuz, wtedy obiecujący napastnik Arsenalu, kosztował Królewskich 30 milionów euro. Kolejne 21 milionów kosztował Elvir Baljić, a za 8 milionów do klubu dołączył Perica Ognjenović.

Jak się później okazało, najwięcej do drużyny wnieśli wtedy ci, którzy kosztowali najmniej – Michel Salgado, który przyszedł z Celty za 6 milionów euro, Iván Helguera, który kosztował 2,5 miliona oraz Steve McManaman, który dołączył do Realu z Liverpoolu jako wolny transfer. Był to też rok dużej rewolucji kadrowej. Z klubem pożegnali się Mijatović (odszedł za 12 milionów do Fiorentiny), Seedorf (24 mln, Inter), Panucci (9,3 mln, Inter), Šuker (5 mln, Arsenal), a także Samuel Eto'o, osiemnastolatek, którego talentu w klubie nie dostrzeżono i który odszedł do RCD Mallorca za 4,5 mln euro. 

24 maja 2000 roku Lorenzo Sanz triumfował drugi raz w Pucharze Europy. Jego Real Madryt zwycięża po raz ósmy w tych rozgrywkach, pokonując 3:0 Valencię w Paryżu. Nie można także zapomnieć o tym, jak wielki wkład w tamte sukcesy mieli trenerzy. Zaufanie Sanza zyskali Fabio Capello, Vicente del Bosque czy Jupp Heynckes, bez których tamte sukcesy nie byłyby możliwe. Trzeba jednak przyznać, że Sanz nie był stały w relacjach z trenerami. Podczas jego, dość krótkiej przecież, prezesury, oprócz wspomnianych już szkoleniowców Real Madryt prowadzili także Arsenio Iglesias, Guus Hiddink i John Toshack. 

16 lipca 2000 roku Sanz zwołał wybory, w których przegrał z Florentino Pérezem. Oprócz wspomnianych już sukcesów klub za kadencji Sanza wygrał także ligę w sezonie 1996/97. 1 Puchar Interkontynentalny (1998) i Superpuchar Hiszpanii (1997). Drużyna koszykarska wygrała w tym czasie ligę (1999/2000) i Puchar Zdobywców Pucharów (1996/97). 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!