Čeferin: Zalecenie ogłoszenia mistrzami obecnych liderów to fake news
Aleksander Čeferin po wczorajszej wideokonferencji UEFA z podmiotami europejskiej piłki spotkał się z agencją Associated Press. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi prezesa UEFA w sprawie przyszłości futbolu w Europie w związku z epidemią koronawirusa.
Fot. Getty Images
– Wiedzieliśmy, że trzeba wstrzymać rozgrywki i uważamy, że przełożenie EURO to jedyna opcja na danie szansy krajowym ligom i rozgrywkom klubowym na dokończenie rozgrywek. To jednak na teraz też nie jest pewne. Teraz trzeba myśleć o zdrowiu i zawodnikach oraz ich rodzinach. Oczywiście musimy myśleć też o futbolu jako całości, o całym ekosystemie. Dlatego zdecydowaliśmy o przełożeniu EURO i mamy 100% poparcie krajowych federacji, lig, klubów i zawodników.
– Straty finansowe dla UEFA? Zaczniemy to teraz wyceniać, ale będą to setki milionów euro. Widziałem w tych dniach fake newsy, że stawiamy ligom i klubom warunek, że muszą zapłacić nam 300 milionów za przełożenie EURO. Mogę powiedzieć, że jest to całkowity nonsens. Nie prosiliśmy ich o nic jako warunek przełożenia EURO.
– Ekonomiczna sytuacja w Europie i na świecie dotknie też nas, zgadzam się z tym. Nie chodzi tylko o straty, które będą wynikały z przełożenia EURO, ale także sytuacji całej gospodarki. Dzisiaj jednak mamy czas na jedność i decyzje. Jutro zaczniemy szacować potencjalne straty. Ciągle jednak uważam, że razem przez to przejdziemy i będziemy silniejsi niż kiedykolwiek.
– Dokończenie Ligi Mistrzów i Ligi Europy? To nie zależy od nas. Zobaczymy, co powiedzą eksperci. Mamy plany A, B, C i D. Wszystko zależy jednak od czasu, w którym będziemy mieć mieć szansę na ponownę grę w Europie. Dlatego za wcześnie, by cokolwiek stwierdzać. Tworzymy grupę roboczą między UEFA, ligami i klubami, by zacząć oceniać różne warianty. Przy tym zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja z wirusem.
– Ostateczna data na zakończenie sezonu? Teraz bardzo trudno to stwierdzić. Nie chcę o tym mówić zanim grupa robocza w ogóle się zbierze. Strony spotkają się, popatrzą na sytuację i ocenią ją. Na końcu ostateczna decyzja będzie musiała jednak poczekać na moment, w którym będzie wiadomo, kiedy będzie można znowu grać.
– Dokończenie krajowych lig? Widziałem i słyszałem kolejne fake newsy, że UEFA zaleci ligom zakończenie rozgrywek teraz i zdecydowanie, że mistrzami zostają ci, którzy są obecnie liderami. Mogę powiedzieć, że to nie jest prawda. Naszym celem jest dokończenie lig i nie doradzaliśmy niczego takiego żadnemu związkowi czy lidze. Posłuchajcie, dla rozgrywek na pewno najlepsze jest ich dokończenie, ale czy będzie to możliwe przy ekstremalnie napiętym terminarzu? Trudno powiedzieć. Powtórzę, grupa robocza zacznie pracę od środy i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Mamy różne kalendarze, mamy różne kraje, mamy różne przepisy. Na razie za wcześnie, by powiedzieć cokolwiek konkretnego.
– Powiedziałbym, że to największy kryzys w historii futbolu. Jednak może to też szansa, jak mówicie, na zresetowanie pewnych rzeczy i jakieś zmiany. Mówię szczerze, patrzę na przyszłość z optymizmem. Na początku po powrocie będziemy musieli być ostrożni, ale jesteśmy zdolni do pełnego powrotu.
– Piłkę czekają ogromne zmiany? Futbol w przyszłości będzie taki sam, bo jest taki sam od ponad 100 lat. Relacje między podmiotami mogą być inne. W jakiś sposób wszyscy dostaliśmy lekcję. Zrozumieliśmy, że nic, co posiadamy, nie jest pewne i że trzeba być zawsze bardzo ostrożnym. Musimy być przygotowani na trudne czasy. Może z tej perspektywy piłka będzie trochę inna, ale ta gra jest tak piękna, że nie chcę w niej żadnych zmian.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze