Prawie 3000 zarażonych koronawirusem w samym Madrycie

Pedro Sánchez ogłosił wczoraj, że Hiszpania przechodzi w 15-dniowy stan wyjątkowy. Pozwala on hiszpańskim władzom na ograniczenie przepływu ludzi i pojazdów, czasową konfiskatę towarów, przejmowanie fabryk i przedsiębiorstw, racjonowanie podstawowych artykułów oraz wydawanie niezbędnych zarządzeń w celu zapewnienia świadczenia usług. Oczywiście zamknięte zostały też kluby, puby, bary czy restauracje. Ostatni raz stan wyjątkowy w Hiszpanii był wprowadzony w 2010 roku, gdy protestowali kontrolerzy ruchu lotniczego.

Madryt wciąż pozostaje jednak miastem, w którym koronawirus rozprzestrzenia się w jednym z najszybszych temp w Europie. Problem dotyka też bezpośrednio Realu Madryt. Wszyscy pracownicy klubu znaleźli się bowiem pod kwarantanną, a Valdebebas zostało zamknięte, ponieważ w środę pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa otrzymał koszykarz Trey Thompkins. Oczywiście wszystkie spotkania ligi hiszpańskiej, a także europejskie rozgrywki zostały wstrzymane.

Hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia poinformowało dzisiaj po południu, że na ten moment w kraju oficjalnie zarażone koronawirusem są już 5753 osoby, a 134 zmarły. Jednak to w samym Madrycie przebywa obecnie najwięcej zarażonych osób. W stolicy kraju jest ich już 2940, a 81 osób nie żyje. Coraz trudniejsza sytuacja jest też w Katalonii, gdzie liczba zarażonych osób wrosła do 509. Na ten moment przyrost chorujących jest w Hiszpanii najwyższy w całej Europie i szacuje się, że niebawem sytuacja będzie tam jeszcze gorsza niż we Włoszech.

Jako redakcja RealMadryt.pl ponownie przypominamy i przyłączamy się do apeli ze strony polskich władz i mądrzejszych od nas ludzi – zostańcie w domach. Opuszczajcie je tylko, jeśli istnieje taka konieczność. Nie organizujcie imprez, domówek i spotkań towarzyskich. Na to wszystko przyjdzie jeszcze czas. Nie podróżujcie też po kraju i unikajcie miejsc, gdzie może znajdować się większa liczba osób. Jeśli macie dzieci – nie wysyłajcie ich na place zabaw, nie odwiedzajcie różnych poradni i innych miejsc, gdzie wy i wasze pociechy narażone są na kontakt z nosicielami koronawirusa. Dbacie nie tylko o swoje zdrowie, ale o zdrowie nas wszystkich – waszych dziadków, rodziców, przyjaciół, znajomych, sąsiadów i każdej innej osoby.

Dziś każdy z nas może nosić w rękach broń i nawet o tym nie wiedzieć. Nie popełniajmy błędów, jakie popełnili już Hiszpanie. Myślmy nie tylko o sobie, ale też o innych.