Advertisement
Menu
/ marca.com

Rodrygo poznaje zimno

19-latek przeżywał świetne chwile w końcówce poprzedniego roku. We wrześniu zadebiutował w Realu Madryt i od razu zdobył bramkę. Nieco ponad miesiąc później zaliczył pierwszy w karierze hat-trick w Lidze Mistrzów. Ostatnio jest jednak pomijany przez sztab szkoleniowy. Dziś z Celtą na pewno nie zagra.

Foto: Rodrygo poznaje zimno
Fot. Getty Images

Rodrygo jeszcze nigdy nie spędził zimy poza Brazylią. Trudno jednak mówić o radykalnej zmianie klimatu, ponieważ Madryt jest bardzo łagodnie traktowany przez pogodę. Mimo wszystko w porównaniu do São Paulo, gdzie zimą jest minimalnie 13–23 stopnie Celsjusza, różnica jest widoczna.

Mimo wszystko Brazylijczyk może odczuwać ochłodzenie w innej kwestii. Wkład zawodnika w poczynania zespołu Zinédine'a Zidane'a jest znacznie mniejszy niż kilkanaście tygodni temu. „Są bardzo młodzi”, powtarza trener niczym jak mantrę w odniesieniu do swoich najmłodszych podopiecznych z Ameryki Południowej, czyli Viníciusa i właśnie Rodrygo. Dla tego ostatniego obecny moment jest tym najdelikatniejszym od 29 września. Wtedy zadebiutował w oficjalnym spotkaniu i tuż po pojawieniu się na murawie Santiago Bernabéu pokonał bramkarza Osasuny.

Dzisiejsza potyczka z Celtą Vigo będzie trzecim ligowym spotkaniem, w którym Rodrygo nie ma nawet w kadrze. Po rozegraniu 90 minut w Valladolidzie 26 stycznia zabrakło go wśród powołanych na mecze z Atlético, Osasuną i Celtą. W międzyczasie wszedł z ławki w pucharowej potyczce z Realem Sociedad, gdy Królewscy desperacko szukali bramek. I Rodrygo ją znalazł. Ale w dwóch pozostałych meczach Copa del Rey też nie grał. W Salamance w ogóle się nie pojawił, a całe spotkanie w Saragossie przesiedział na ławce rezerwowych.

Po wspomnianym spotkaniu z Osasuną Rodrygo zabrakło w kadrze jedynie na kolejny mecz ligowy, na Wanda Metropolitano. W tamten weekend wystąpił za to w barwach Castilli i zdobył bramkę przeciwko Rayo Majadahonda. 

Fakt jest taki, że Rodrygo w ostatnich spotkaniach nie przypominał tego zawodnika, który sprawiał rywalom wielkie problemy. Nie był tym, który w pierwszych sześciu meczach zdobył cztery bramki, w tym trzy w starciu z Galatasarayem. Nadchodzą najważniejsze momenty tego sezonu, a Zidane odzyskuje takich zawodników jak Isco, Eden Hazard czy Gareth Bale. Miejsca będzie coraz mniej, a do tego w coraz lepszej dyspozycji jest Vinícius, który wygrywa rywalizację z młodszym kolegą. 

Poza Asensio i Mariano wszyscy są zdrowi, dlatego przy wyborze kadry na jakiekolwiek spotkanie Zidane musi wybrać „ofiary”. Nie będzie łatwo wrócić na listę powołanych, a co dopiero do wyjściowej jedenastki, zwłaszcza że gotowy do gry jest już Eden Hazard, który w formie będzie mieć status niepodważalnego gracza pierwszego składu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!