Piętnaście decydujących kolejek

Mijają kolejne sezony ligi hiszpańskiej, a dwójka faworytów do zwycięstwa wciąż pozostaje ta sama. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku po mistrzostwo znów sięgnie Barcelona lub Real Madryt. Choć do końca zostało jeszcze 15 kolejek, w kalendarzu obie drużyny mają zaznaczoną na czerwono jedną datę – 1 marca. Wówczas Królewscy podejmą na własnym stadionie Katalończyków, ale ani jedni, ani drudzy nie spuszczają wzroku z dwóch wcześniejszych spotkań. Podopieczni Zinédine'a Zidane'a zmierzą się najpierw u siebie z Celtą i na wyjeździe z Levante, a drużyna Quique Setién zagra dwa mecze na Camp Nou z Getafe i Ebiarem.

Co prawda Barça przed Klasykiem zagra dwa mecze u siebie, ale poza spotkaniem na Santiago Bernabéu, czekają ją jeszcze wyjazdy na Pizjuán i El Madrigal, a także potyczka na Camp Nou z Atlético. Odpadnięcie obu drużyn z Pucharu Króla oznacza jednak, że kalendarz stał się nieco luźniejszy, ale jednym i drugim w lidze zostało osiem spotkań u siebie i siedem wyjazdów. Terminarz zdaje się mimo to przemawiać na korzyść Królewskich, ponieważ Los Blancos w teorii czekają już tylko dwa trudne wyjazdowe mecze na Anoecie i San Mamés

Ten sezon różni się jednak od poprzednich przynajmniej w jednym względzie – z reguły to Barcelona mogła pochwalić się lepszą defensywą, a siły ofensywne obu drużyn były porównywalne. Tym razem jest inaczej. Królewscy tracą znacznie mniej bramek, gdy Blaugrana daje się pokonywać dużo częściej. Jednak to Katalończycy strzelają ich więcej od Los Blancos. Real stracił tylko 14 goli, a Barça dokładnie dwa razy tyle. Messi i spółka zdobyli zaś 55 bramek, a Benzema i jego koledzy 44.

Pogrubione zostały spotkania, które zostaną rozegrane na Santiago Bernabéu i Camp Nou.