Zidane chowa Hazarda
Powrót Edena Hazarda, który odniósł kontuzję 26 listopada po bezmyślnym ataku swojego rodaka, Thomasa Meuniera, cały czas się opóźnia. Zidane po raz kolejny nie zdecydował się włączyć go do kadry meczowej, tym razem na starcie z Osasuną.
Fot. własne
Francuski trener jest bardzo ostrożny, jeśli chodzi o kwestię powrotu do gry długo kontuzjowanych zawodników. Hazard natomiast, ze swojej strony, nie czuje pośpiechu. Oczywiście zrozumiał, że nie został powołany na derby Madrytu, choć dwa dni wcześniej wznowił treningi z pełnym obciążeniem wraz z resztą zespołu. Był już przygotowany, by wystąpić w meczu pucharowym z Realem Sociedad, ale znów to Zidane zakwalifikował to starcie jako „finał” i nie chciał podejmować żadnego ryzyka, ponieważ jego cel jest jasny: Belg ma być jego bronią w starciu z Manchesterem City i przyspieszony powrót, który skutkowałby nawrotem kontuzji, nie wchodzi w grę.
Wszyscy zainteresowani słusznie zauważają, że skoro minęło już prawie dwa i pół miesiąca, to nie zaszkodzi poczekać jeszcze tydzień. 26 lutego, data pierwszego meczu z The Citizens, jest zaznaczona na czerwono w kalendarzu Hazarda. Do tego czasu na pewno wróci do gry, ale tym razem Zidane zdecydował się jeszcze go oszczędzić. Francuz dobrze zna stadion El Sadar i intensywność Osasuny, chociażby z pierwszego meczu z Pampeluńczykami oraz z własnym doświadczeń jako piłkarz. Zagrał tam trzy razy z bilansem jednego zwycięstwa i dwóch porażek. Powrót Hazarda byłby więc ryzykowny.
Również i przeszłość Belga sprawia, że nikt nie chce wystawiać go na nadmierne ryzyko. 4 czerwca 2017 roku doznał złamania kostki, czyli dokładnie tej samej strefy, z powodu której cierpiał teraz. Wtedy atakujący poleciał do Londynu i przeszedł operację. „Więzadła w takich przypadkach mogą się dość łatwo zerwać, ale analiza wykazała tylko drobny uraz w tej materii. Uderzenie było stłumione, dzięki czemu rehabilitacja powinna przebiegać bez problemów. Wszystko poszło bardzo dobrze”, mówił dla VTM News Kris van Crombrugge, który operował Belga.
Van Crombrugge zainstalował wtedy w kostce Belga tytanową płytkę, która nieco utrudnia rozpoznanie urazu w późniejszych przypadkach i może utrudniać powrót do zdrowia. Również z tego powodu Hazard nie został uwzględniony w kadrze meczowej na spotkanie z Osasuną, a jego celem cały czas pozostaje Manchester City. Eden w Valdebebas będzie przygotowywał się na starcie z Celtą w następnym tygodniu, gdzie, zgodnie z informacjami hiszpańskich mediów, powinien dostać co najmniej 30 minut.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze