Jedność, zaangażowanie i obrona

Nie ulega wątpliwości, że Real Madryt walczy na całego o mistrzostwo. Od początku sezonu to priorytet trenera i całego zespołu. Zinédine Zidane od wakacji wpaja drużynie, że odzyskanie tronu w Hiszpanii jest ich głównym zadaniem. Dlatego to, jak bardzo wszyscy cieszyli się w niedzielę na boisku Realu Valladolid, nie może nikogo dziwić.

Szczególną uwagę przykuła radość po jedynym trafieniu Nacho, gdy obrońca i szkoleniowiec wpadli sobie w objęcia. Gest, który mówi wiele o tym, że zespół jest zjednoczony i dąży do wspólnego celu. I gest, który pokazuje, jak wyjątkowe relacje Zizou utrzymuje ze swoimi zawodnikami. Nie można zapominać, że w ostatnich miesiącach Nacho spadł w hierarchii obrońców i gra o wiele mniej, niż w ubiegłych latach, a i tak szaleńczo cieszył się właśnie z trenerem.

„Uścisk Nacho z Zidane'em to dobre podsumowanie jedności w naszej kadrze. Nasza równowaga opiera się na jedności grupy, która jest niezależna od minut, które rozgrywa każdy z nas. Razem walczymy o to samo”, mówił otwarcie po spotkaniu Ramos, który wrócił do gry po skręceniu kostki i znów był filarem defensywy, która imponuje bardziej niż kiedykolwiek. W 21 spotkaniach ligowych Królewscy stracili tylko 13 bramek, co również jest jednym z kluczy do ostatnich sukcesów, choć początek sezonu nie zapowiadał, że to Real będzie mógł pochwalić się najlepszą obroną w La Lidze.

Zidane miał ogromny wpływ na to, jak bronić zaczęli Los Blancos. Trener długo nawoływał do tego, by w gdzie defensywnej angażowali się wszyscy. Nie tylko Courtois, który również udowodnił, że jest jednym z najlepszych golkiperów na świecie. Nie tylko Casemiro, która zawsze jest gotowy do pomocy. I nie tylko solidny duet stoperów, który wspiera Mendy. Bronią wszyscy i robią to niezwykle skutecznie, co pozwala okupować pierwsze miejsce w tabeli.