Pogba wie już, że Real nie kupi go zimą

Paul Pogba nie gra w piłkę już od trzech miesięcy i oczywiste wydaje się, że chce odejść z Manchesteru United. Francuz nie czuje się najlepiej w angielskim zespole i już latem wiadome było, że pragnie przenieść się do Realu Madryt. Królewscy nie byli jednak skłonni płacić za niego ogromny pieniędzy, a Czerwone Diabły nie zamierzały niczego ułatwiać i otwierać mu wyjściowych drzwi. Jego kontrakt wygasa za półtora roku i 26-latek wciąż nie zmienił zdania. Chce odejść już zimą.

Mino Raiola zorientował się, jak wygląda obecna sytuacja, ponieważ chciał, by jego piłkarz mógł jak najszybciej trafić do stolicy Hiszpanii. Agent zadzwonił do włodarzy Realu Madryt, ale nie otrzymał od nich pozytywnej odpowiedzi. Królewscy nie myślą o kupowaniu Pogby w najbliższym okienku, co zakomunikowano też Raioli. Duży wpływ na taką decyzję ma bez wątpienia dobra gra zespołu w ostatnich dwóch miesiącach.

Pogba cały czas bardzo podoba się Zizou, ale potrzeba jego transferu nie jest już tak duża, jak wydawała się być jeszcze we wrześniu czy październiku. Błyskawiczny rozwój Fede Valverde i lepsza gra reszty pomocników, a także pozytywne występy tych, którzy przebywają na wypożyczeniach, skłoniły działaczy i trenerów do skupienia się na innych celach, a nie zbieraniu ogromnej sumy pieniędzy, jaką wciąż trzeba byłoby wyłożyć za Francuza.

Manchester wie zaś, że musi w końcu rozwiązać niewygodną sytuację, w jakiej znalazła się drużyna i Pogba, który nie pojawia się na boisku. Pozostało im zaledwie 18 miesięcy i wiedzą już, że będą zmuszeni go sprzedać. Ich letnia nieustępliwość sprawiła jednak, że nie znaleźli żadnego następcy Francuza. Problem polega na tym, że Czerwone Diabły cały czas oczekują za niego ponad 100 milionów euro, ale Real Madryt nie zamierza tyle płacić, a na pewno nie zamierza robić tego zimą.