Oddech dla Benzemy
W obecnym sezonie Benzema rozegrał 97% wszystkich możliwych minut i nie zagrał tylko z Osasuną. Dzisiejszy mecz z Club Brugge jest idealną szansą na kolejny odpoczynek.
Fot. Getty Images
W dzisiejszym meczu z Club Brugge Karim Benzema w końcu dostanie odpoczynek. Francuski napastnik rozegrał w obecnym sezonie 97% możliwych minut i pauzował tylko z Osasuną. To oznacza, że teraz gra praktycznie dwa razy więcej niż jeszcze cztery lata temu, gdy miał 27 lat. Na szczęście dla Zinédine'a Zidane'a spotkanie w Brugii nie jest o żadną stawkę, dlatego jego atakujący bez większych problemów może w końcu zostać poddany rotacji, aby w pełni sił podejść do niezwykle wymagającej końcówki roku – Valencia, Barcelona i Athletic w ciągu ośmiu dniu.
Początkowo wszystko wskazywało na to, że Benzema do Brugii w ogóle nie pojedzie. Jednak kontuzja Mariano doprowadziła do tego, że Zizou nie miał innego wyjścia jak swojego rodaka powołać. Club Brugge z optymizmem jednak patrzy na fakt, że Francuza dzisiaj na boisku zabraknie – w obecnym sezonie zdobył w sumie 34% bramek całego zespołu. Na 43 wszystkie trafienia 15 jest jego autorstwa, a ponadto do tego wyniku dorzucił jeszcze 7 asyst. Pod względem rozegranych minut jest na trzecim miejscu w zespole za Casemiro i Sergio Ramosem.
Mimo upływu lat 31-letni Karim mógł się już przyzwyczaić do gry na takich obrotach. Rok temu na tym etapie sezonu miał na koncie jeszcze więcej rozegranych minut, a na ławce zasiadł tylko w meczu z Levante. Jedynym powodem, dla którego francuski snajper mógłby dzisiaj w ogóle wyjść na boisko, jest walka o tytuł króla strzelców Ligi Mistrzów. W tym momencie ma na koncie 4 bramki, a przed nim są Robert Lewandowski (10), Erling Håland (8), Harry Kane (6) oraz Son, Raheem Sterling i Lautaro Martínez (po 5).
Ostatni odpoczynek w Lidze Mistrzów w 2017 roku
Liga Mistrzów to ulubione rozgrywki Benzemy. Po raz ostatni miał w nich okazję odpocząć w sezonie 2017/18, gdy Real Madryt podejmował w ostatniej kolejce fazy grupowej Borussię Dortmund. W tamtym meczu zasiadł jedynie na ławce rezerwowych i w ogóle nie pojawił się na boisku. Wiele wskazuje na to, że dzisiaj w Brugii będzie podobnie. Karim potrzebuje odpoczynku, a na linii startu jest już Luka Jović.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze