Saúl: Bale to supersympatyczny chłopak
Saúl Ñíguez był w nocy gościem radia SER w programie El Larguero. Przedstawiamy wypowiedzi pomocnika Atlético Madryt, które dotyczyły Realu Madryt.
Fot. Getty Images
Jak oceniasz wasz początek ligi?
[...] Widzimy, że liga jest trudna dla wszystkich. Widzimy, że Barcelonę, Real, Valencię czy Sevillę wygrywanie też wiele kosztuje. To liga, która będzie bardzo wyrównana, bo wszyscy mają wielkie zespoły, wielkich trenerów i wielkich piłkarzy. Taktycznie poziom jest wyrównany, a czasami nawet rywale są lepsi od ciebie. Na końcu musimy być inteligentniejsi niż wcześniej, bo w trakcie meczu musimy korzystać z wariantów, by móc zranić rywal. To piękna i trudna liga, który nas ekscytuje.
[...]
Kto jest w lepszej formie: Real czy Barcelona? Jak oceniasz ich początek?
Oceniam ich tak, jak oceniam nas. Liga jest trudna. To prawda, że oni ostatnio wygrywają wyżej niż my, ale wszystkich zwycięstwa wiele kosztują. Nie ma żadnego spokojnego meczu. Nie masz spotkania w domu, które jest łatwe. Na razie nie mieliśmy żadnego takiego starcia, że szybko zdobyliśmy gole na 1:0 i 2:0, a wszystko toczyło się spokojnie. Tak było na Mallorce, ale po wyrzuceniu Moraty mieliśmy ciężką końcówkę.
To reszta jest lepsza czy wielcy są słabsi?
Uważam, że dzieje się tak także dlatego, że inne ekipy mocno się rozwijają pod względem zawodników i trenerów. Wszyscy mają teraz jasne idee i dobrze czytają futbol. Do tego wszyscy gracze i wszystkie ekipy w La Lidze są świetne w ataku.
Na koniec, jestem ciekawy jednej rzeczy. Macie tych samych agentów z Garethem Bale'em. Spotkałeś kiedyś Bale'a, gdy byłeś na spotkaniu z Barnettami?
Tak, spotkaliśmy się raz.
I jak? Wszyscy mówią, że to wielki introwertyk, który z nikim nie rozmawia.
Nie, naprawdę to spotkanie przebiegło bardzo dobrze. Mocno mnie zaskoczył. Rozmawialiśmy po hiszpańsku [śmiech]. To supersympatyczny chłopak. Naprawdę świetne spotkanie.
To jest tytuł z tego wywiadu! Wszyscy mówią, że nie rozmawia po hiszpańsku, a Saúl i z nim rozmawiał, i robił to po hiszpańsku. Nie, wiemy, że to świetny gość. Faktycznie chadza swoimi ścieżkami, ale z kolegami z Realu rozmawia po hiszpańsku. Wiemy o tym i szkoda, że nie rozmawia ze wszystkimi.
Trzeba też zrozumieć zawodnika. Może to go nie interesuje czy nie potrzebuje rozmawiania z prasą, by stać się wiadomością.
Z Zidane'em też nie!
Cóż, tego nie wiem [śmiech]. Nie mogę o tym mówić. Mnie jednak bardzo zaskoczył na korzyść jako człowiek. Co do bycia rywalem, musiałem go kryć i... to już coś innego [śmiech].
Rozmawialiście o golfie?
Nie, nie. O golfie nie. Rozmawialiśmy o futbolu i agentach.
Macie dobrych agentów?
Tak, przede wszystkim to dobrzy ludzie, co ma dla mnie największe znaczenie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze