Jaki pomysł na Solariego mają Królewscy?
Jaką rolę będzie pełnił były trener klubu i co tak naprawdę chciałby dalej robić?
Fot. Getty Images
Po ośmiu miesiącach przerwy Santiago Solari oficjalnie wraca do Realu Madryt. W miniony poniedziałek Argentyńczyk towarzyszył Emilio Butragueño podczas spotkania na Europejskim Uniwersytecie Realu Madryt w stolicy Hiszpanii. Były piłkarz Królewskich, który od opuszczenia ławki trenerskiej, cały czas czeka na nową ofertę pracy w roli szkoleniowca, będzie teraz pełnił szeroko pojętą funkcję jednego z ambasadorów.
Klub cały czas żył w zgodzie i utrzymywał poprawne relacje z Solarim. Gdy Argentyńczyk utracił posadę głównego trenera po spotkaniach z Barceloną i odpadnięciu z Ligi Mistrzów, proponowano mu dalszą pracę na rzecz Królewskich. Propozycja nie była już związana stricte z byciem szkoleniowcem, a sam zainteresowany poprosił o czas na przemyślenie i późniejsze udzielenie konkretnej odpowiedzi.
Solari w końcu zdecydował, że wciąż chce bronić interesów klubu. Będzie robił to na kilka sposobów i podczas różnych wydarzeń, jak choćby to poniedziałkowe. Tym samym Argentyńczyk dołączy do Butragueño, Roberto Carlosa czy Arbeloi, gdzie dwóch ostatnich pełni właśnie rolę ambasadorów. Były trener ma być rozpoznawalną twarzą klubu w kraju, jak i poza jego granicami. Może też spełniać się w klubowej telewizji, jak robią to Roberto Carlos i Arbeloa, którzy regularnie analizują aktualne wydarzenia związane z Los Blancos.
Plan Solariego, który już w środę oglądał mecz z Galatasarayem z wysokości trybun, zakłada pozostanie na razie w Madrycie. Uwielbia miasto i chce, aby jego rodzina mogła dalej żyć w stolicy Hiszpanii. Jego głównym celem pozostaje jednak wciąż bycie trenerem. Jedną z możliwości było dla niego objęcie Leganés, gdy kilkanaście dni temu pracę stracił Pellegrino. Kandydatura Argentyńczyka była analizowana przez włodarzy tamtejszego klubu, podobnie jak latem robiła to też Celta, ale konkretna oferta ostatecznie nie napłynęła.
Opcja pracy na Butarque odeszła więc w zapomnienie, a Solari ustosunkował się w końcu do propozycji Królewskich i zaakceptował ich ofertę, ponieważ ci nigdy nie chcieli, aby całkowicie żegnał się z klubem, który jest mu wdzięczny za to, że w ubiegłym sezonie objął drużynę w bardzo trudnym momencie. Argentyńczyk poprowadził Real w 32 meczach i zdobył Klubowe Mistrzostwo Świata, a teraz nadal może pracować w klubie swojego życia.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze