Zupełnie skreślony Mariano
Napastnik nie zagrał jeszcze w żadnym oficjalnym meczu i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to niebawem zmienić, choć Królewscy mają problemy ze zdobywaniem bramek. Nie otrzymał też powołania na jutrzejsze spotkanie w Lidze Mistrzów.
Fot. Getty Images
Szeroka kadra Realu Madryt musiała sprawić, że ktoś będzie w tym sezonie pokrzywdzony. Po pierwszych kilkunastu meczach nie trudno wskazać najbardziej poszkodowanego. Nie licząc kontuzjowanego Marco Asensio, Mariano Díaz jest jedynym piłkarzem Królewskich, który nie zagrał choćby przez minutę w żadnym z oficjalnych spotkań i jutro ten stan rzeczy nie ulegnie zmianie. W rzeczywistości snajper dominikańskiego pochodzenia otrzymał tylko jedno powołanie – na mecz z Mallorcą.
W przeciwieństwie do wielu innych, brak minut Mariano nie jest spowodowany kontuzjami lub drobnymi urazami. Chociaż Zinédine Zidane wielokrotnie upiera się przy tym, że liczy na wszystkich, rozegrane minuty pokazują coś innego. Z wyjątkiem Brahima, który nabawił się kilku kontuzji, napastnik grał już najmniej podczas okresu przygotowawczego. Więcej czasu na boisku spędzili nawet wychowankowie De la Fuente, Seoane i Javi Hernández, wypożyczeni Kubo i Łunin, a także kontuzjowany Asensio. Mariano przebywał na murawie tylko przez 41 minut – 11 z Tottenhamem i 30 z Fenerbahçe.
Mariano miał latem otwarte drzwi do odejścia, a klub czekał, aż znajdzie sobie inną drużynę, żeby dać numer 7 Hazardowi. W końcu Belg otrzymał „siódemkę”, ale napastnik i tak został w Madrycie. Zidane od samego początku nie brał go pod uwagę, a interesowało się nim kilka klubów. Najbliżej pozyskania go było Schalke, które oferowało mu zarobki podobne do tych, na jakie może liczyć w Realu. Do transferu jednak nie doszło i wydaje się, że Mariano może co najwyżej liczyć na występy w Pucharze Króla, choć i tak nie może być ich pewny.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze