Co z tą ręką Feddala?

Co mówią na ten temat przepisy? W przypadku La Ligi oraz pucharowych rozgrywek Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej należy rozróżnić światowe Laws of the Game zatwierdzane na każdy sezon przez Międzynarodową Radę Piłkarską oraz wytyczne i opisy, jakie sędziowie otrzymują w Hiszpanii od Komitetu Technicznego Arbitrów. W obu przypadkach dokumenty zawierają kryteria dotyczące sytuacji, jak ta powstała we wczorajszym meczu.

W ogólnych przepisach w rozdziale „12. Fouls and Misconduct” istnieje punkt „Zagranie piłki ręką”. W nim istnieje akapit, który przekazuje, co „zazwyczaj nie jest przewinieniem w przypadku dotknięcia ręki/ramienia przez piłkę”. Tam w jednym z podpunktów czytamy: „[nie jest przewinieniem] gdy zawodnik upada i ręka/ramię znajduje się między jego ciałem a podłożem, by podeprzeć ciało, ale nie jest wysunięta do boku lub do pionu z dala od ciała”.

Z kolei Okólnik 4. Komitetu Technicznego Arbitrów dla sędziów na ten sezon, o którym pisaliśmy między innymi tutaj, zawiera punkt „3. Ręce”. W nim w akapicie o braku przewinień za zagranie ręką czytamy w jednym z podpunktów: „[nie jest przewinieniem] jeśli zawodnik upada i ręka lub ramię pozostają między ciałem a punktem podparcia na murawie, ale nie są one oddalone od ciała w kierunku bocznym lub wertykalnym”.

Sprawa jest więc klarowna pod względem braku karania zawodników za zagranie ręką przy podpieraniu się przy wślizgach. Taki gracz nie może jednak zagrać ręką, która ułożona jest nienaturalnie i powiększa obrys jego ciała. Spór toczy się więc w pozornie prostej sprawie: czy ręka Feddala była ułożona odpowiednio, naturalnie i w ramach przepisów?

Przypomina się, że przepisy o zagraniu ręką zostały od tego sezonu rozbudowane i popchnięte w kierunku, w którym mniejsze znaczenie ma rozmyślność, a priorytet nadaje się naturalnemu ułożenie ręki. Przypomina się, że przy ogólniejszych przepisach sprzed roku, ale podobnych wytycznych od Komitetu Technicznego Arbitrów co do rąk przy wślizgach, Atlético w poprzednim sezonie otrzymało taki rzut karny, który wtedy oceniono jako poprawną decyzję sędziego.

Jeśli chodzi o brak interwencji systemu VAR, tłumaczenie jest podobne do tego, jakie zazwyczaj słyszy się w tego typu sytuacjach w Hiszpanii: sędziowie VAR potrzebują klarownego błędu do interwencji i w tym przypadku uznano, że sędzia boiskowy widział sytuację na tyle dobrze, iż jego ocena o braku karnego zostaje podtrzymana. Dla arbitrów z centrum VAR brak gwizdka za zagranie ręką Feddala nie był klarowną pomyłką.

Dla podsumowania: tutaj cała akcja w fomie wideo. A wy, znając ogólne przepisy i zapisy z wytycznych dla hiszpańskich sędziów, jak oceniacie tę sytuację? Czy Królewskim należał się rzut karny?