Zidane: Trzeba wyciągnąć tutaj Bale'a, żeby sam powiedział wam, co myśli

– Valverde to tańszy Pogba? Nie... Fede to bardzo młody gracz, który ma przed sobą wielką przyszłość, ale także teraźniejszość. Mnie on nie zaskakuje, nikogo nie zaskakuje. To ważny gracz w kadrze, jest tu 25 podstawowych piłkarzy, tyle.

– Jak widzę Bale'a po podróży? Ten temat jest już stary. Jest tutaj, znowu jest na boisku, powoli wraca i my pracujemy z nim, by jak najszybciej wrócił do ekipy. Jak przekonać Bale'a do pozostania? Ale on tu jest, nie trzeba nic robić. Jest tutaj i trenuje. To wasze pytania wydają się... On jest tutaj, wrócił z podróży i trenuje. Czuje się lepiej. Trzeba wyciągnąć go tutaj, żeby on sam powiedział wam, co myśli. Ja jednak oceniam go dobrze.

– Atak paniki Marcelo przed finałem? Nie wiedziałem o tym, ale przed finałem Ligi Mistrzów czy Pucharu Świata jesteś bardziej zestresowany. To jest normalny, sam to przeżyłeś. Podoba mi się to, co powiedziałeś, gdy wyszedł na mecz, to zmienił się chip. Przed meczem czujesz tego trochę, ale gdy on się zaczyna, skupiasz się tylko na nim.

– Wybuch Rodrygo szkodzi Viníciusowi? Nie sądzę. Wszyscy w tej kadrze wiedzą, że każdy może zagrać. Każdy musi być przygotowany. To, że gra Rodrygo, nie ma nic wspólnego z Viním. Powiedziałem, że będę liczyć na wszystkich, na niektórych więcej, a na niektórych mniej. Każdy musi być jednak przygotowany.

– Brak Klasyku wyszedł ekipie na dobre? Nie wiem, co by się wydarzyło. Nie mogę tego powiedzieć. My po prostu gramy, gdy mówią, że mamy grać. Nie mogliśmy zagrać w weeekend, więc przygotowaliśmy się do kolejnego spotkania. Mieliśmy po prostu trochę więcej czasu. A mecz w Barcelonie będziemy musieli rozegrać. Teraz nie mieliśmy tego problemu, ale... Cóż, to nie problem, to mecz i trzeba będzie zagrać 18 grudnia.

– Widzę Viníciusa tylko na lewej stronie? Nie, ale on czuje się najlepiej na tej pozycji. Wiesz, że gracz w tym wieku musi grać tam, gdzie czuje się dobrze. Viní ma jednak jakość, by grać też na innych pozycjach. Ja nie jestem zmartwiony. To normalny proces, że czasami nie gra. Musi dalej pracować, bo rzeczywistość jest taka, że mamy 25 zawodników i muszę wybierać na każdy mecz. Chciałbym powoływać wszystkich, bo to jest możliwe w innych ligach. To na razie nie jest możliwe tutaj, ale on musi dalej ciężko pracować.