Valverde skończy z CKM?
Modrić-Casemiro-Kroos. W ostatnich latach skład środka pola Realu Madryt na niemal każdy mecz można było obstawiać w ciemno.
Fot. Getty Images
Tercet tworzony przez Chorwata, Brazylijczyka oraz Niemca występuje wspólnie już przez piąty rok i w tym czasie zdążył naznaczyć historię klubu. Eksplozja talentu Fede Valverde sprawia jednak, że przyszłość CKM może stanąć wkrótce pod znakiem zapytania.
Dwie kontuzje odniesione w tym sezonie przez Lukę otworzyły Urugwajczykowi drzwi do pierwszego składu. 21-latek pokazał, że ma papiery na duże granie i pozostanie w podstawowym składzie. Fede nie został powołany na pierwszy mecz sezonu z Celtą Vigo, ale brak środkowych pomocników w kadrze pozwolił mu doczekać się swoich pięciu minut. Zidane coraz częściej zaczął dawać Valverde szanse, a jego występy jedynie wzmocniły zaufanie trenera. Najlepszym dowodem na to jest obecność w wyjściowym składzie w derbach Madrytu oraz w potyczce z Galatasarayem, gdy nad głową szkoleniowca wisiała gilotyna. Przez uraz Federico nie mógł wystąpić w Paryżu i przeciwko Brugge, gdzie CKM brało czynny udział w katastrofie.
O ile młodość i szybki rozwój Valverde pozwala mieć nadzieje, o tyle w przypadku Modricia wiek działa już na niekorzyść. Real powinien zacząć intensywnie rozglądać się za następcą Chorwata, który we wrześniu skończył 34 lata i którego kontrakt wygasa po obecnym sezonie. W poprzedniej kampanii Luka był czwartym najczęściej grającym piłkarzem Królewskich. Dość mocno dobiło się to na jego postawie, tym bardziej, że przedtem pomocnik rozegrał od deski do deski mistrzostwa świata.
Być może nadszedł już ten czas, w którym Modricia trzeba najzwyczajniej oszczędzać, by móc mieć z niego jeszcze jakiś pożytek w kluczowych spotkaniach. W tym sezonie ciągłość zaburzały mu głównie kontuzje oraz czerwona kartka na inaugurację ligi. Co ciekawe, w tym sezonie Luka więcej minut rozegrał dla reprezentacji (337) niż dla Królewskich (246).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze