Jović nie trafił do siatki od ponad czterech miesięcy
Serb nie gwarantuje na razie oczekiwanych liczb, ponieważ ostatniego gola strzelił w czerwcu, a barwach Realu nie zdobył jeszcze ani jednej bramki. Jego licznik minut bez gola wynosi aktualnie 523.
Fot. Getty Images
Luka Jović przybył do Realu Madryt, ponieważ miał być gwarancją goli. W ubiegłym sezonie strzelił ich 27 dla Eintrachtu. Ta liczba przekonała włodarzy Królewskich, by zapłacić za Serba 60 milionów euro, by ten zdobywał bramki w koszulce Los Blancos. Na ten moment trudno jednak nazwać ten transfer udanym, ponieważ Jović nie trafia do siatki, a ostatni raz udało mu się pokonać bramkarza rywali 10 czerwca, gdy Serbowie mierzyli się z Litwinami i wygrali 4:1. Wówczas napastnik strzelił gola w 35. minucie i zszedł z boiska w samej końcówce spotkania. Od tamtego momentu minęły już cztery miesiące i dwa dni.
Żeby przypomnieć sobie ostatnią bramkę zdobytą przez Jovicia w barwach klubowych, trzeba cofnąć się w czasie jeszcze bardziej. Miało to miejsce podczas półfinałowego meczu Ligi Europy z Chelsea. Wówczas Serb strzelił wyrównującego gola, który doprowadził do dogrywki, a później serii rzutów karnych, w której również trafił do siatki.
W lipcu, gdy Jović był już piłkarzem Realu Madryt, pełne przygotowania do sezonu uniemożliwiła mu kontuzja, przez którą rozegrał tylko 90 minut w ciągu trzech meczów. W sierpniu Serb również nie zdobył żadnej bramki, choć w meczu z Realem Valladolid po wejściu z ławki trafił w poprzeczkę. Pierwsze wrześniowe spotkanie rozpoczął zaś w wyjściowym składzie, gdy Królewscy mierzyli się Villarrealem, ale gole strzelał Gareth Bale. Później rozpoczął też od początku mecz z Osasuną, ale premierową bramkę zabrał mu VAR. Po derbach Madrytu nie pojawił się już zaś na boisku. Jović gra na razie niewiele i nie gwarantuje żadnych liczb, ponieważ jego licznik minut bez gola wynosi już 523.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze