Co dzieje się z Viníciusem?
Klub zaniepokojony sytuacją Brazylijczyka
Remis z Realem Valladolid stworzył wiele debat piłkarskich i także tych pozaboiskowych. MARCA w głównym temacie poniedziałkowego wydania papierowego skupia się na kwestii sportowej i pyta: co dzieje się z Viníciusem? W sobotę atakujący pokazał się z najgorszej od początku tego roku, gdy Santiago Solari zaczął na niego stawiać w pierwszej ekipie.
Brazylijczyk wszedł na ostatnie 30 minut i zaczął na lewej stronie, ale w 68. minucie po wejściu Jovicia powędrował na prawą flankę. Ta jednak pozostaje dla niego swego rodzaju kryptonitem. Nawet sam piłkarz wie, że to może być dla niego docelowe miejsce do gry w tym sezonie po przyjściu Hazarda i kontuzji Asensio. Występy na prawej stronie stały się jednak dla Viníego prawdziwym problemem. MARCA stwierdza przy tym, że poza tematem pozycji nie widać w 19-latku zawodnika, który na dzisiaj jest jednym z największych aktywów klubu. Królewscy są zaskoczeni, że atakującego tak wiele kosztuje pokazanie się z lepszej strony pod rządami Zidane'a.
Dziennik zwraca uwagę, że młodemu graczowi wyraźnie zaczyna brakować pewności siebie i tej iskry, z jaką wychodził na murawę w poprzednim sezonie. Sam piłkarz miał spodziewać się łatwiejszej aklimatyzacji na prawym skrzydle, ale ostatecznie cała ta sytuacja zabrała mu uśmiech. Do tego wszystkiego dochodzi oczywiście presja, bo sam Vinícius dobrze widzi, że nie jest dla Zidane'a największym pewniakiem i jeden zły występ może oznaczać dla niego powrót na ławkę.
Co więcej, Francuz publicznie też nie okazuje mu wsparcia, jakiego oczekiwałby zawodnik. Po remisie z Valladolidem trener zapytany bezpośrednio o Brazylijczyka odpowiedział… co najmniej dziwnie: „On wszedł i… Druga połowa była dla nas gorsza”. Gdy Zizou wrócił w marcu, 19-latek był kontuzjowany i chociaż forsował swoją rehabilitację, by zdążyć na Copa América, to Francuz dopiero w ostatnim ligowym spotkaniu wypuścił go do gry od początku. Wtedy jednak było już po temacie powołania do seniorskiej kadry. MARCA stwierdza, że w całym tym okresie największą pochwałą trenera dla Viníciusa były słowa sprzed tygodnia o… jego dobrej pracy w obronie w meczu w Vigo.
W klubie, gdzie mocno liczy się na Brazylijczyka, zaczyna się bić na alarm. Dla działaczy Vinícius to w przyszłości lider całego zespołu. Dzisiaj wielu z nich liczy na to, że młodemu zawodnikowi pomoże wyjazd na zgrupowanie seniorskiej kadry i pierwszy okres pracy z Tite. Sam piłkarz w czasie dwóch dni wolnych, jakie dostali piłkarze, odpoczywa na Balearach.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze