„Między Zidane'em a Bale'em nigdy nie istniała relacja”

Jonathan Barnett tym razem udzielił wypowiedzi francuskiemu Le Journal du Dimanche. Agent Garetha Bale'a nie skomentował doniesień o negocjacjach z Chińczykami ani możliwości odejścia atakującego z Realu Madryt. Chętnie jednak opowiedział o stosunkach swojego klienta z trenerem Królewskich i odpowiedział na oskarżenia o brak profesjonalizmu ze strony gracza.

„To jest proste, Zidane nie lubi Garetha, nie ma między nimi relacji i nigdy ona nie istniała", stwierdził Barnett. Magazyn skontaktował się z otoczeniem Francuza, które podobnie jak sam trener zaprzecza istnieniu problemu osobistego. „Zizou po prostu działa wprost jak wszyscy wielcy szkoleniowcy”, słyszymy od drugiej strony. Według tej wersji, problem ma być czysto taktyczny i chodzi o zrezygnowanie z systemu 4-3-3, przez co Bale'owi brakuje miejsca na boisku.

Co ciekawe, Le Journal du Dimanche opisuje, że w 2016 roku, gdy Zidane przejął pierwszy zespół, napotkał w Bale'u słabo zintegrowanego piłkarza, który nie był zaangażowany w codzienne życie zespołu i po treningach szybko opuszczał Valdebebas… by grać w golfa. Niektórzy mówią wręcz o uzależnieniu, przez które zawodnik ma mniej czasu na regenerację i odpoczynek. Wiele osób twierdzi też, że tak intensywne praktykowanie golfa może być przyczyną tylu kontuzji atakującego. W 2018 roku Zidane naciskał na pozostawienie Cristiano Ronaldo i sprzedanie Bale'a, ale klub na czele z Florentino Pérezem zrobił coś odwrotnego. Trudno powiedzieć, czy to był jeden z głównych powodów, ale kilka dni po finale Ligi Mistrzów trener zrezygnował z prowadzenia ekipy.

Po powrocie Zidane szybko wskazał na Bale'a jako jednego z graczy do sprzedania, z którym nie chce kontynuować współpracy. Na razie jednak ten temat idzie opornie. Jak reaguje na doniesienia o braku profesjonalizmu Barnett? „Kłamstwa. Spotkamy się w sądzie, jeśli liderzy klubu powiedzą coś takiego publicznie”, grozi agent.