Keylor podnosi głos, Courtois odpowiada
No i co z tą obsadą bramki?
Drugi sparing podczas przedsezonowych przygotowań. Zidane decyduje się wystawić między słupkami Keylora Navasa i oddelegować Thibaut Courtois na ławkę. Tym razem rotacja zadziałała na korzyść Kostarykanina. Przed przerwą popisał się on bowiem kilkoma świetnymi interwencjami i ogólnie trudno było znaleźć w jego postawie coś, do czego można by się przyczepić. Keylor ma świadomość, że w wyścigu cały czas znajduje się za plecami głównego rywala, jednak daleki jest od wywieszenia białej flagi.
Przy obu golach dla Arsenalu Navas nie miał absolutnie nic do powiedzenia. Pierwsze trafienie padło po rzucie karnym, drugie – po sytuacji sam na sam. Patrząc na golkipera, można odnieść wrażenie, że czuje się komfortowo. Nic nie robi sobie z obecnej sytuacji, w której klub faworyzujący Courtois najchętniej znalazłby Keylorowi nowy klub i przyszykował rolę drugiego bramkarza dla Łunina. Navas kurczowo trzyma się słupków, między którymi z sukcesami stał przez trzy lata.
Tym niemniej, Navas nie był jedynym błyszczącym wczoraj bramkarzem. Courtois zameldował się na murawie po przerwie i także zaliczył solidny występ. Belg udowodnił, że i on potrafi radzić sobie z presją. Choć Zidane już jakiś czas temu powiedział, że sytuacja w bramce w nadchodzącym sezonie będzie „wyjątkowo jasna” (wydaje się, że na korzyść Thibaut), walka o pierwszy plac wcale nie jest zakończona. Przeciwko Arsenalowi Courtois raczej odnotował nieznaczne zwycięstwo, ponieważ nie był zmuszony do wyciągania piłki z siatki oraz obronił karnego w serii jedenastek.
Niezależnie od tego, co się wydarzy w kolejnym sparingu, tym razem z Atlético, już teraz można zakładać, że debata o obsadzie bramki w przyszłym sezonie rozgorzeje na nowo nie raz i nie dwa. Mimo że w klubie woleliby, by sytuacja wyglądała nieco inaczej, fakty są takie, że Real ma w swoich szeregach dwóch golkiperów na najwyższym światowym poziomie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze