Kontuzja Asensio obliguje Real do zmiany planów

Poważna kontuzja Marco Asensio, który nie wróci już do gry w tym roku, sprawia, że Królewscy muszą zmodyfikować letnie plany. Zinédine Zidane zabrał na pretemporadę nadmiar zawodników na skrzydłach, ale stracił już Hiszpana, a Gareth Bale ma zostać sprzedany. Na dodatek urazu nabawił się jeszcze Brahim, który będzie gotowy do gry za mniej więcej dwa tygodnie. Efekt domina sprawia, że pod znakiem zapytania staje teraz choćby odejście Lucasa Vázqueza.

Los Blancos muszą dokładnie przeanalizować sytuację i zastanowić się, czy potrzebują nowego prawego skrzydłowego. Transfer kolejnego zawodnika sprawiłby, że dokładnie przemyśleć trzeba byłoby obecny budżet. Klub wydał już ponad 300 milionów euro, a ze sprzedaży graczy odzyskał 125 milionów. A Zizou cały czas niecierpliwie czeka też na przybycie Paula Pogby, za którego Manchester United życzy sobie aż 180 milionów.

Królewscy muszą pamiętać przede wszystkim o zasadach Finansowego Fair Play, które nakazują wydanie maksymalnie 100 milionów więcej, niż zarobiło się na sprzedaży zawodników. Sytuacja Bale'a wydaje się być nie odratowania, choć Walijczyk był jednym z najlepszych piłkarzy w meczu z Arsenalem. Logicznym rozwiązaniem mogłoby więc być zatrzymanie w zespole Jamesa. Kolumbijczyk chce rozwiązać swoją sytuację przed 29 lipca, gdy drużyna wróci do pracy w Valdebebas i nieoczekiwania mógłby pozostać w Madrycie.

Inną możliwością jest jak najszybsza adaptacja Rodrygo, którego sam trener widzi na prawej stronie boiska, chociaż w Brazylii grywał on po lewej stronie. Królewscy skłaniają się na razie ku któremuś z tych rozwiązań, ponieważ nie chcieliby kupować kolejnego atakującego. Oczywiście w stolicy Hiszpanii nikt nie zapomina o Neymarze, ale transfer piłkarza PSG cały czas jest mało prawdopodobny. Nie zmienia to jednak faktu, że kontuzja Asensio na nowo otwiera casting dla kilku piłkarzy i ci, którzy mieli odejść, mogą teraz zostać w klubie.