Odriozola odzyskuje wigor
Po kontuzji obojczyka nie ma już śladu
Do zdarzenia doszło 19 kwietnia, a kontuzja ta niosła za sobą o wiele więcej konsekwencji niż myślano. Álvaro Odriozola podczas treningu złamał obojczyk w wyniku starcia z Viníciusem. Badania lekarskie potwierdziły najgorszy scenariusz. Obrońca stracił resztę sezonu i obecnie ciężko pracuje, by nadrobić stracony czas oraz zyskać w oczach Zidane'a i Bettoniego.
Proces rehabilitacji rozpoczął się niemal natychmiast. Zawodnik włożył masę wysiłku w to, by przezwyciężyć skutki urazu, odzyskać szybkość i werwę. Wymagało to ciężkiej pracy, podczas której nie było miejsca na pomyłki i komplikacje. Dziś Álvaro jest w Montrealu i podkreśla, że czuje się szczęśliwy, ponieważ w pełni zdrowy może trenować na pełnych obrotach z resztą zespołu.
– To było dosyć ciężkie dwa i pół miesiąca, ponieważ nie mogłem pomóc drużynie. Teraz jednak jestem bardzo zadowolony i usatysfakcjonowany efektami rehabilitacji. Z obojczykiem już wszystko w porządku, jest w idealnym stanie – stwierdził prawy obrońca w rozmowie z dziennikarzami. – Powrót do zdrowia kosztował mnie wiele pracy i poświęcenia. Przy tego typu kontuzji trzeba bardzo dużo pracować. Jestem wdzięczny służbom medycznym Realu Madryt oraz fizjoterapeutom. Wykonali świetną robotę, dzięki której mogę być tutaj razem z kolegami z drużyny – dodał.
W minionym sezonie Odriozola rozegrał 22 mecze, na murawie spędził 1856 minut. Zdobył jedną bramkę i zaliczył sześć asyst. Potem przyszedł feralny uraz. Najbliższy sezon będzie miał stanowić dowód na to, iż Bask może być godnym zastępcą Carvajala. Prawa obrona jest jedną z tych pozycji, które akurat wydają się wyjątkowo dobrze obsadzone.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze