Bettoni, najbardziej zaufany człowiek Zidane'a
Drużyna zostaje w dobrych rękach
Zidane pod swoją nieobecność nie mógł pozostawić drużyny w lepszych rękach. David Bettoni to wierny przyjaciel i asystent Zizou – obaj znają się jeszcze z czasów nastoletnich. Bettoni w najbliższych dniach zajmie się przygotowaniami zespołu w Montrealu. Choć oczywiście swoje zrobić będą musieli także Hamidou Msaidie oraz nowy trener przygotowania fizycznego, Grégory Dupont. Ostatni z wymienionych odegra kluczową rolę w dostrojeniu drużyny na sparingi w ramach turnieju International Champions Cup. Do czasu pierwszego meczu Zidane powinien już zdążyć wrócić.
Bettoni, który również był piłkarzem, spotkał się z Zidane'em po raz pierwszy w kategoriach młodzieżowych Cannes. 16-letni Zinédine miał spędzić dopiero pierwsze lata poza domem. Z Bettonim szybko nawiązał przyjaźń, która przetrwała do dziś. Być może pomogły w tym swego rodzaju manie Bettoniego, który – jak opowiadał niegdyś w wywiadzie dla L'EQUIPE Mickaël Madar – był stałym gościem w domu Zizou, ponieważ ten miał w domu bidet, gdzie można było umyć po treningu nogi.
Kolejnymi krokami w karierze Zidane'a było Bordeaux, a następnie Włochy. Kiedy przyszła oferta z Juventusu, Bettoni nie miał wątpliwości, co zrobić wobec propozycji Zizou, który poprosił swojego przyjaciela, by mu towarzyszył. David był w stanie pomóc Zinédine'owi, ponieważ znał język. Podczas gdy Zidane na północy Włoch stawiał kolejne cegiełki w budowaniu swojej legendy, Bettoni zbierał różne doświadczenia w skromnych zespołach, jak Avezzano, Alessandria czy Brescello.
Gdy Zidane postanowił już zakończyć z grą w piłkę, relacja z Bettonim przeniosła się także na pole trenerki. Najpierw, jeszcze bez tytułu zawodowego, był oficjalnie człowiekiem od sprzętu. Po uzyskaniu uprawnień zaś pełnił już rolę drugiego trenera. Teraz, po niespodziewanym powrocie Zizou do Europy, nadchodzi pięć minut Bettoniego. Niewiele osób zna Zidane'a lepiej niż jego asystent. Wraz z Dupontem będą chcieli w najbliższych dniach okazać swoją wdzięczność za zaufanie. Pod nieobecność pierwszego trenera wszystko ma przebiegać przede wszystkim spokojnie i bez kontuzji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze