Đorović: Jović z pewnością osiągnie sukces w Realu

Goran Đorović, selekcjoner reprezentacji Serbii U-21, udzielił wywiadu dla dziennika AS, w którym podzielił się swoimi odczuciami dotyczącymi transferu Luki Jovicia do Realu Madryt. Przedstawiamy wypowiedzi 47-latka.

Zabiera pan na Euro U-21 Lukę Jovicia. Co czuł pan po jego transferze do Realu Madryt?
To zaszczyt dla całej Serbii. Jesteśmy dumni. Luka od dłuższego czasu przebywa poza krajem i to zawodnik, którego śledziliśmy od zawsze. Jego rozwój zawsze był bardzo ważny. Nie mam żadnych wątpliwości, że Real Madryt podjął dobrą decyzję. Luka zrobił bardzo wiele dla reprezentacji U-21, mogę mu tylko za to podziękować. Rozegrał niemal całe eliminacje [9 meczów, w których strzelił 7 goli – dop. red.] będąc już w dorosłej reprezentacji i w każdym momencie wyrażał chęć udziału w Euro U-21. Jego zaangażowanie jest absolutne. Dlatego go powołaliśmy. Wierzymy w niego i jest odnośnikiem w ataku Serbii na ten moment. Tak naprawdę to jeden z piłkarzy z największą przyszłością w Europie. Chcemy skorzystać z tego niewiarygodnego potencjału w reprezentacji Serbii i skorzysta z niego Real Madryt.

Jakby pan go opisał? To „dziwiątka”, drugi napastnik, mediapunta?
Jest silny, szybki, bardzo skuteczny i ma olbrzymią zdolność do poruszania się w środku boiska, by wyprowadzać akcje. To killer, klasyczny napastnik z niesamowitym węchem. U nas zazwyczaj gra jako wysunięty napastnik, ale może grać także jako drugi napastnik. Dobrze adaptuje się do wszystkich pozycji w ataku, ale też jest go sporo w środku boiska, by wprowadzać akcje, przytrzymać piłkę i popracować w defensywie. Ma wszelkie zadatki, by grać w Realu Madryt, to niesamowity profesjonalista. Co więcej, to nie wszystko co osiągnął jako zawodnik, on dalej może się rozwijać. Jović to wybór na teraz i na przyszłość. To urodzony wojownik, zawsze daje z siebie wszystko i tak też będzie w Realu Madryt. Z pewnością odniesie sukces.

Myśli pan, że może grać u boku Benzemy? Nie boi się pan, że przez konkurowanie z Francuzem straci minuty, a jego rozwój przyhamuje?
Real z pewnością będzie miał to pod kontrolą. Przed transferem wykonali odpowiednią pracę by sprawdzić, jak wpasuje się do dynamiki zespołu, nic więcej na ten temat nie mogę powiedzieć. Jednak jestem przekonany, że Real kupując Jovicia sprowadził zawodnika, który zaoferuje im coś nie tylko w tym momencie, ale również w przyszłości. On jest bardzo młody, ma dopiero 21 lat, a już ma tak wspaniałą karierę. Chciałbym, aby moja tak wyglądała, kiedy byłem w jego wieku! To bardzo szybki piłkarz i ma łatwość adaptowania się. Nie będzie miał problemów, by grać jako jedyny napastnik, czy też tworzyć parę napastników. Ale to będzie musiał sprawdzić już Zidane.

Pogratulował już mu pan?
On teraz przebywa na zgrupowaniu dorosłej reprezentacji i ma dwa bardzo ważne spotkania w eliminacjach do Euro 2020. Będzie jeszcze czas, by z nim porozmawiać kiedy do nas dołączy i życzyć mu szczęścia. Mam z nim szczególną relację. Ale nie chcę go teraz dekoncentrować.

Jović ma za sobą trudny okres w Portugalii, gdzie jego rozwój stał pod znakiem zapytania. Myśli pan, że ten okres już za nim?
To w pewien sposób zrozumiałe. Przyjeżdżasz w bardzo młodym wieku do kraju, którego nie znasz, ponieważ Crvena zvezda musiała go sprzedać. Nie znasz języka, nie grasz tak, jakbyś sobie tego życzył... Ale bardzo dojrzał przez ostatnie lata w Niemczech. Spotkanie z Niko Kovačem we Frankfurcie wyszło mu na dobre. Masz trenera, który cię zna, mówi w twoim języku, potrafi wydobyć z ciebie najlepszą wersję... Gra w Niemczech mu posłużyła, bardzo się zmienił. Dziś nie mogę powiedzieć o nim złej rzeczy, zarówno jeśli chodzi o sprawy na boisku, jak i poza nim.

Jaką radę dałby mu pan na tym nowym etapie?
Pracować, pracować i jeszcze raz pracować, tak jak zrobił to do tej pory. I niech ma na uwadze, że teraz znajduje się w wielkim klubie, jednym z największych na świecie. Niech ma cierpliwość, aż nadejdzie jego szansa.