Federacja blokuje występy Rodrygo w Santosie

Rodrygo nie zagrał w dwóch ostatnich meczach Santosu, gdyż niespodziewanie Federacja nie potwierdziła jego zwolnienia z reprezentacji olimpijskiej. Rogério Caboclo, prezes związku, publicznie potępił odrzucanie powołań przez młodzieżowców do reprezentacji olimpijskiej.

Przypomnijmy, że Santos wniósł do Brazylijskiej Federacji Piłkarskiej o zwolnienie Rodrygo z obowiązku wyjazdu na zgrupowanie kadry olimpijskiej jeszcze przed jej oficjalnym ogłoszeniem. Atakujący znalazł się na liście, ale działacze przekazali klubowi, że nie musi przyjeżdżać na zgrupowaniu. Nie zrobili tego jednak poprzez oficjalne pismo, a teraz twierdzą, że 18-latek powinien być do dyspozycji swojego selekcjonera. Dopóki ten problem nie zostanie rozwiązany lub nie skończy się udział kadry U-22 na turnieju w Tulonie, atakujący nie może grać w swoim klubie.

Finał wspomnianego turnieju odbędzie się 15 czerwca, a Santosowi przed przerwą w rozgrywkach na czas Copa América zostały dwa mecze ligowe z Atlético Mineiro i Corinthians. Ten ostatni odbędzie się 13 czerwca i jak zapowiadał prezes Santosu, miało to być święto i wielki pożegnanie 18-latka. Ten tymczasem nie może grać dla swojego klubu.

Santos twierdzi, że rozgrywki kadry U-22 nie są oficjalne i nie znajdują się w terminarzu FIFA, więc nie musi zwalniać zawodnika, a tym bardziej, jeśli gra on w pierwszym składzie. Wczoraj jednak Sportowy Sąd Najwyższy zablokował udział zawodnika w nocnym spotkaniu jego ekipy w Pucharze Brazylii, chociaż argumentem sędziów dla takiego orzeczenia był zbyt późno złożony wniosek. Rodrygo czeka na dalsze ustalenia w tej sprawie, ale może wyjechać do Europy bez pożegnania się ze swoim klubem i kibicami.