Oficjalnie: FIFA utrzymała zakaz transferowy dla Chelsea
Co to oznacza dla Realu Madryt?
Komitet Apelacyjny FIFA ogłosił, że po zapoznaniu się z odwołaniem Chelsea utrzymuje zakaz transferowy dla tego klubu na dwa najbliższe okienka transferowe. Federacja zastrzegła, że ta decyzja nie dotyczy piłki kobiecej i futsalu oraz rejestrowania nowych graczy poniżej 16. roku życia. W pozostałych przypadkach The Blues nie mają prawa zarejestrować tego lata i w styczniu 2020 roku żadnego nowego zawodnika do gry w oficjalnych rozgrywkach. Anglicy oczywiście zamierzają wykorzystać swoje wszystkie opcje i najpewniej odwołają się do Sportowego Sądu Arbitrażowego, który w 2016 roku skrócił podobny zakaz transferowy dla Realu Madryt.
Ta decyzja oznacza, że w tym momencie Mateo Kovačić 1 lipca na pewno stanie się ponownie zawodnikiem Realu Madryt. Chelsea i Maurizio Sarri chcieliby zatrzymać Chorwata na dłużej, ale obecnie nie mają prawa zarejestrować go do gry wcześniej niż przed 1 lipca 2020 roku. Pomocnik najpewniej wróci do Hiszpanii, by praktycznie od razu odejść, bo ostatnie doniesienia mówiły o tym, iż 25-latek nie chce grać w Realu, a jego przedstawiciele negocjują między innymi z Zenitem.
Jeśli chodzi o sytuację Edena Hazarda, Chelsea może sprzedawać piłkarzy. Niektórzy są zdania, że ten zakaz sprawi, iż klub będzie wolał wypełnić kontrakt z Belgiem i w 2020 roku puścić go za darmo niż osłabiać się latem bez możliwości dokupienia żadnego zawodnika czy wykorzystania pieniędzy, jakie Real Madryt potencjalnie przeleje za 28-latka. Warto jednak pamiętać, że w styczniu The Blues pozyskali Christiana Pulisica z Borussii, który został wypożyczony z powrotem do Dortmundu do końca obecnego sezonu. Jako że został on zarejestrowany jako gracz Chelsea w styczniu, od tego lata będzie mógł reprezentować ten klub nawet pomimo zakazu transferowego.
Jeśli chodzi o podobny przypadek dotyczący Realu Madryt, przypomnijmy, że Królewscy zostali ukarani zakazem transferowym na dwa okienka w styczniu 2016 roku, ale po kilkunastu dniach karę zawiesiła Komisja Apelacyjna FIFA. U Chelsea nic takiego nie miało miejsca. Hiszpanie we wrześniu dowiedzieli się, że ich odwołanie zostało odrzucone, ale po kilku dniach skierowali sprawę do Sportowego Sądu Arbitrażowego, który ponownie zawiesił karę, a następnie w grudniu 2016 roku wydał wyrok, w którym skrócił zakaz Los Blancos do jednego okienka – tego zimowego w 2017 roku. Chelsea zapewne będzie liczyć chociaż na zawieszenie kary przez Sportowy Sąd Arbitrażowy na czas analizy odwołania, co dałoby możliwość dokonania transferów tego lata.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze