Gol Cristiano, coraz mniejsza rola Jamesa [VIDEO]
Jak grali wypożyczeni i sprzedani?
W ubiegłym tygodniu większość zawodników, którzy byli związani z Realem Madryt, wybiegła na boisko w barwach nowych drużyn. Cristiano pomógł Juventusowi zremisować z Interem na wyjeździe, a przeciętny występ przeciwko Ajaksowi zanotował Ødegaard. Żaden z zawodników jednak nie wyróżnił się znacząco.
Wypożyczeni
Achraf Hakimi (Borussia Dortmund)
Marokańczyk kontynuuje proces rehabilitacji, a jego koledzy przegrali 2:4 z Schalke w derbach na własnych stadionie, co znacznie komplikuje im walkę o mistrzostwo.
Andrij Łunin (Leganés)
Całe spotkania z Athletikiem i Celtą Vigo przesiedział na ławce rezerwowych. Jego zespół najpierw przegrał u siebie 0:1, a potem – także na swoim stadionie – zremisował 0:0. Teoretycznie Ogórki ciągle mają matematyczne szanse na europejskie puchary i ciągle mogą spaść z ligi, jednak trzynaste miejsce jest dla nich bardzo bezpieczną lokatą.
Borja Mayoral (Levante)
Nie zanotował szczególnie udanego spotkania przeciwko Betisowi, ale może być bardzo zadowolony z wyniku drużyny. Levante wygrało aż 4:0, a potrzebowało do tego… zaledwie 4 celnych strzałów. 22-letni napastnik nie zdobył jednak bramki i ogólnie był jednym ze słabszych ogniw w swojej drużynie. Zszedł z boiska w 77. minucie, jeszcze przy rezultacie 3:0.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,4/10
W potyczce na Camp Nou zagrał cały mecz, jednak nie przeszkodził Barcelonie w zapewnieniu sobie tytułu mistrzowskiego. Levante przegrało 0:1, a Borja miał tylko jedną dobrą okazję, ale przegrał pojedynek z Ter Stegenem. Nie zanotował złego meczu, ale też niczym szczególnym się nie wyróżnił.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,5/10
Éder Militão (Porto)*
W spotkaniu z Rio Ave wystąpił na prawej obronie. Był najaktywniejszym zawodnikiem Smoków w tym meczu. Najczęściej znajdował się przy futbolówce i chętnie podłączał się do ataku. Oddał jeden niecelny strzał i miał jedno kluczowe podanie, ale nie przełożyło się to na gola. Gdy jego zespół prowadził 2:0 w 85. minucie, wydawało się, że zadanie zostało wykonane. Porto jednak straciło dwa gole i, być może, przegrało walkę o tytuł z Benficą.
Ocena WhoScored: 8,2/10
* – Militão nie jest wypożyczony z Realu Madryt. Królewscy zapewnili sobie usługi Brazylijczyka od sezonu 2019/2020. Do tego czasu pozostanie on zawodnikiem Porto.
James Rodríguez (Bayern Monachium)
W środku tygodnia Bayern mierzył się z Werderem Brema w półfinale Pucharu Niemiec i wygrał 3:2. James pojawił się na boisku dopiero na ostatni kwadrans i nie wpłynął znacząco na losy spotkania.
W weekend z kolei Bawarczycy mieli nadzieję na wykorzystanie potknięcia Borussii, ale okazało się, że Norymberga również jest wymagającym przeciwnikiem. Bayern musiał się więc zadowolić remisem, który boli tym bardziej, że w doliczonym czasie gry Coman zmarnował sytuację sam na sam. James natomiast pojawił się na boisku w drugiej połowie, ale spędził na nim jedynie 15 minut, ponieważ z powodu urazu musiał je opuścić. Kovač zasugerował po meczu, że było to spowodowane nieodpowiednią rozgrzewką.
Ocena WhoScored: 6,3/10
Mateo Kovačić (Chelsea)
Wyszedł na boisko w podstawowym składzie w bardzo ważnym, w kontekście walki o Ligę Mistrzów, meczu z Manchesterem United. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów, z czego bardziej zadowolona była Chelsea. Mateo spędził na murawie 76 minut i wypadł pozytywnie. Nie błysnął żadnym niesamowitym zagraniem, ale pojawiał się na całej szerokości boiska. Podłączał się do ataków, jednak w pole karne rywali niemal w ogóle się nie zapuszczał. Do tego solidnie wykonywał zadania defensywne
Ocena WhoScored: 7,2/10
Lucas Silva (Cruzeiro)
Rozpoczęły się rozgrywki brazylijskiej Série A, a w pierwszej kolejce Cruzeiro mierzyło się na wyjeździe z Flamengo. Lucas pojawił się jednak na boisku dopiero w 70. minucie i zagrał raczej słabo, jak i cała jego ekipa, która ostatecznie przegrała 1:3.
Ocena WhoScored: 6,3/10
Martin Ødegaard (Vitesse)
Vitesse przegrało trudny wyjazdowy mecz z Ajaksem 2:4. Martin rozegrał pełne 90 minut, lecz tym razem znacznie więcej czasu spędzał na własnej połowie i w okolicach środka boiska. Jego trzy próby strzałów zostały zablokowane, a dwa kluczowe podania nie skończyły się golem. Często starał się napędzać akcje Vitesse, lecz jego drużyna nie mogła w tym spotkaniu w pełni rozwinąć skrzydeł.
Ocena WhoScored: 6,9/10
Óscar Rodríguez (Leganés)
Spotkanie z Athletikiem miał zacząć na ławce rezerwowych, ale w ostatniej chwili w jego miejsce wskoczył Diego Reyes. Leganés nie podało oficjalnego powodu nieobecności Óscara w kadrze meczowej, jednak prawdopodobnie chodziło o jakiś drobny uraz. Jego zespół przegrał 0:1.
W weekend Leganés zremisowało bezbramkowo z Celtą Vigo, a Óscar rozpoczął mecz w pierwszym składzie. Wytrzymał na boisku do 84. minuty. Po jego przerwie w grze nie było śladu, jednak mimo wszystko ma za sobą mecz bez większej historii. Grał zwykle bliżej prawej strony i zanotował kilka niezłych akcji.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,8/10
Raúl de Tomás (Rayo Vallecano)
W starciu z Huescą otrzymał piątą żółtą kartkę, a odwołanie Rayo na niewiele się zdało, dlatego nie mógł zagrać w czwartkowej potyczce z Sevillą. Jego drużyna przegrała 0:5. W weekend także go zabrakło w kadrze meczowej, ale Rayo pokonało żenująco spisujący się Real Madryt 1:0. W batalii o utrzymanie się ekipa z Vallecas ciągle nie wygląda za dobrze – do bezpiecznej strefy traci aż sześć oczek, a do końca pozostały trzy kolejki.
Rodrygo (Santos)
W środku tygodnia Rodrygo dostał szansę od pierwszej minuty w Pucharze Brazylii przeciwko Vasco da Gama i rozegrał pełne 90 minut, ale nie pokazał się z najlepszej strony, a jego ekipa przegrała 1:2. Pierwszy mecz jednak udało im się wygrać 2:0, więc to oni awansują do następnej rundy.
Santos mierzył się na wyjeździe z Gręmio w pierwszej kolejce Brasileirão i wygrał 1:2, ale Rodrygo całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.
Theo Hernández (Real Sociedad)
W środku tygodnia jego zespół grał z Villarrealem, ale on długo oglądał to spotkanie z ławki rezerwowych. Podniósł się z niej dopiero w 74. minucie. Był bliski zdobycia bramki głową, wykazywał się sporą aktywnością na lewej flance. 11 minut po jego wejściu na murawę Villarreal zdobył bramkę. Real Sociedad przegrał ostatecznie 0:1.
Ocena WhoScored: 6,2/10
W starciu z Getafe nie było go w kadrze meczowej, a COPE informowało, że zirytowany z tego powodu Theo opuścił stadion. Sam zawodnik zdementował te doniesienia na Twitterze. Rozgłośnia upierała się jednak przy swojej wersji, według której obrońca miał zostać upomniany przez klub i z tego powodu wrócił na swoje miejsce. Ostatecznie był świadkiem wygranej Realu Sociedad z Getafe 2:1, dzięki której ekipa z Anoety ciągle ma szanse na europejskie puchary.
Odeszli w ciągu ostatnich 12 miesięcy
Fábio Coentrão (Rio Ave)
Przegapił mecz z Porto z powodu zawieszenia za czerwoną kartkę. Jego koledzy sprawili ogromną niespodziankę i zremisowali 2:2, mimo że jeszcze w 85. minucie przegrywali 0:2.
Cristiano Ronaldo (Juventus)
Pewny mistrzostwa Juventus zremisował na wyjeździe z Interem 1:1. Ronaldo rozegrał pełne 90 minut i to właśnie on wpakował piłkę do siatki. Powinien jeszcze mieć asystę, ale jego podania nie wykorzystał Bernardeschi. Łącznie Portugalczyk oddał trzy strzały i, chociaż nie zaliczył niesamowitego występu, wykonał krok w walce o koronę króla strzelców.
Ocena WhoScored: 7,9/10
Kiko Casilla (Leeds United)
Leeds już raczej nie miało szans na bezpośredni awans do Premier League, ale mecz u siebie z Aston Villą mógł być dobrą okazją, by wynagrodzić kibicom tę sytuację. Podopieczni Bielsy wyszli na prowadzenie po golu Klicha w dość kontrowersyjnej sytuacji, co też obiegło wszystkie media społecznościowe ze względu na reakcję argentyńskiego trenera – Bielsa kazał oddać Aston Villi tego gola. Casilla więc nie zachował czystego konta, ale chyba nie możemy tego rozpatrywać w kategoriach jego porażki, bo też zupełnie poza tą sytuacją rozegrał dobre zawody i miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie zobaczymy go w Premier League.
Ocena WhoScored: 6,6/10
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze