Advertisement
Menu
/ as.com

Laso: Nadchodzi jeden z najtrudniejszych momentów w sezonie

Wypowiedzi szkoleniowca Realu Madryt

Trener Królewskich wziął udział w konferencji prasowej przed meczem z Panathinaikosem w Eurolidze. Dużo mówił na temat nieobecności Llulla, a także był pytany o pomysł na zatrzymanie Calathesa.

– Nadchodzi jeden z najtrudniejszych i najbardziej skomplikowanych momentów w sezonie, a zmierzymy się z jedną z najlepszych drużyn w Europie. My mamy się dobrze, trenowaliśmy na wysokim poziomie przez ostatnie dwa tygodnie, chociaż brakuje nam jednego ważnego zawodnika (Llulla – przyp. red.). Panathinaikos rozegrał bardzo solidny sezon zasadniczy. Są zespołem silnym fizycznie, w którym Calathes wyraźnie narzuca rytm, znajdując się w otoczeniu dobrych strzelców. Zmuszą nas do zachowania wysokiego poziomu koncentracji.

– Zawsze ważne jest móc liczyć na wsparcie publiczności, którą bardziej niż kiedykolwiek proszę o pomoc. Chcemy czuć wsparcie od pierwszej minuty. Z pewnością atmosfera będzie znakomita, a przyda się każda pomoc, żeby wykonać krok do przodu.

– Nie skupiam się na tym, że mamy mecz w środę, a następnie w Wielki Piątek. Kto lubi koszykówkę i Real Madryt, nie przegapi tego spotkania. Oczywiście dałoby się znaleźć lepsze terminy.

– W porównaniu do naszych pojedynków sprzed roku zmieniło się bardzo wiele, trenerzy, zawodnicy… Nie zmieniły się klubowe barwy i kluczowi gracze. Jednak nie myślę o podobieństwach, chociaż chciałbym powtórzyć końcowy wynik (Real Madryt wygrał 3:1 – przyp. red.).

– Panathinaikos najgorszym możliwym rywalem? Nie, ponieważ mogliśmy trafić na Baskonię, Žalgiris, Efes, Olympiakos, Bayern… Wszyscy byliby trudnym przeciwnikiem i nie mam żadnych preferencji odnośnie tego, z kim mielibyśmy grać. Skupiam się wyłącznie na tym, żebyśmy podeszli do tej rywalizacji w dobrej formie. Pechowo Llull doznał kontuzji dwa tygodnie temu i będzie trudno o to, żeby zagrał, o ile w ogóle będzie to możliwe.

– Z upływem dni człowiek się przyzwyczaja do nieobecności Llulla. Gdyby tak nie było, całymi dniami chodziłbym wkurzony. On jest zawodnikiem, z którego stratą najtrudniej się pogodzić. Kiedy słyszysz, że to jest kontuzja mięśniowa i szacowany czas nieobecności, doznajesz szoku. Teraz jednak skupiamy się na odzyskaniu go jak najszybciej i na przygotowaniu się na starcia z Panathinaikosem, w których Llulla zabraknie.

– Calathes? Jeśli uzbiera 50 punktów, 25 asyst i 25 zbiórek, ale my wygramy, biorę to w ciemno, chociaż przy takich statystykach byłoby bardzo trudno. Calathes jest jednym z najlepszych zawodników w Europie, jeśli nie najlepszym. Jednak ostatecznie to jest pojedynek Realu Madryt z Panathinaikosem i nie można stawiać zawodników ponad drużynę.

– Modlę się o to, żeby żaden z moich zawodników nie złapał przeziębienia w tym momencie sezonu. Szczególnie obawiam się o Campazzo, ponieważ na jego pozycji mamy niewiele opcji.

– Rick Pitino (trener Panathinaikosu)? To jest szkoleniowiec z wielkim nazwiskiem, jednak w Europie patrzymy bardziej na jego osiągnięcia w Stanach Zjednoczonych, gdzie ma większy prestiż. Jego przyjście do Panathinaikosu zaskoczyło wszystkich. Czas, w którym trenuje na wysokim poziomie, najlepiej świadczy o jego możliwościach. Bardzo go szanuję. On zmienił styl gry zespołu w porównaniu do czasów Xaviego Pascuala. Zobaczymy, co o nim powiedzą wyniki na koniec sezonu.

– Plan na pojedynek Campazzo-Calathes? Zawsze mam w głowie, co będę robił w trakcie meczu, a później nie sprawdza się nawet połowa z tego. Faule na przykład mogą wszystko zmienić. Trener może mieć pomysł na rotacje, ale później faule bardzo wpływają na podejmowane decyzje. Byłoby absurdem stwierdzić, że Facu zagra 35 minut. A jeśli zaraz po początku uzbiera trzy faule? Zawsze mamy omówione rotacje, plan na ofensywę i defensywę, ale mecz później wpływa na to wszystko. Poza tym Panathinaikos będzie miał swój plan, który będzie inny od naszego. Czasami pewne rzeczy zaskakują pozytywnie, innym razem negatywnie. Dam przykład – nigdy nie myślałem, że najlepszym obrońcą przeciwko Spanulisowi w Final Four w 2015 roku będzie KC Rivers, a właśnie on nim był. Takie rzeczy się zdarzają. Myślałem, że taka para w tamtym meczu jest tylko tymczasowa, ale potrafiliśmy to wykorzystać. Nie wiem, ile czasu na parkiecie spędzą Campazzo i Calathes, jednak na pewno będą ważni.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!