Duża motywacja Atlético, by utrzymać drugie miejsce
Stawką szansa na jedyne trofeum w tym roku
W kwietniu Hiszpańska Federacja Piłkarska ma zatwierdzić zmianę formatu rozgrywek o Superpuchar Hiszpanii. W nowym turnieju udział brać mają cztery zespołu: mistrz i wicemistrz La Ligi oraz finaliści Pucharu Króla. Jeśli zespoły się powtórzą, według zapowiedzi prezesa Luisa Rubialesa, ekipy mają być dobierane na podstawie historycznego rankingu osiągnięć w Copa del Rey. Wstępnie Królewscy awansują na ten turniej nawet przy pozostaniu na trzecim miejscu w tabeli, ale celem zespołu jest zajęcie jak najwyższego miejsca w lidze. Problemem pozostaje Atlético Madryt, a najbardziej jego motywacja.
Królewscy według wszelkich zapowiedzi mają zapewniony udział w turnieju o Superpuchar Hiszpanii jako półfinalista Pucharu Króla z lepszymi osiągnięciami w tych rozgrywkach. Drużyna Diego Simeone nie ma tego komfortu i jeśli wypadnie poza pierwszą dwójkę w lidze, wpuszczając do niej Real Madryt, jej miejsce przypadnie Betisowi, drugiemu półfinaliście Copa del Rey. W tym momencie Atleti ma 2 punkty przewagi nad Realem i przegrany ligowy dwumecz, który decyduje o kolejności w przypadku zdobycia tej samej liczby oczek.
Właśnie dlatego chociaż Rojiblancos są rozbici, szczególnie przegraniem dwumeczu z Juventusem, do końca będą walczyć o to, by nowy sezon móc rozpocząć od walki o trofeum. Ich sytuacja jest w tym względzie taka sama jak Los Blancos: realistycznie patrząc na stratę do liderującej Barcelony, Superpuchar Hiszpanii może być szansą na jedyne trofeum w tym roku kalendarzowym. Atlético jest zmotywowane tym bardziej, że w klubie wszyscy dobrze pamiętają, jakim zastrzykiem psychologicznym był sierpniowy triumf w Superpucharze Europy nad Realem Madryt. Tamta wygrana wzmocniła zespół i zwiększyła nadzieje kibiców.
Patrząc na terminarz, wydaje się, że trudniejsze zadanie w pozostających 10 meczach ma mimo wszystko Atlético. Rojiblancos czeka przede wszystkim wizyta na Camp Nou, a poza tym zmierzą się jeszcze z Valencią czy Sevillą. Do tego czekają ich starcia z Celtą i Valladolidem, czyli ekipami uwikłanymi w walkę o uniknięcie spadku. U Królewskich pozostających rywalem z najwyższym miejscem w tabeli w tym momencie jest Getafe, a poza tym czeka ich jeszcze wyjazd na Mestallę. W kwestii ekip znajdujących się w okolicach zagrożenia spadkiem zespół Zidane'a zagra z Hueską, Rayo i Villarrealem.
Mecze Realu i Atlético do końca La Ligi | ||||
Kolejka | Rywal Realu | Rywal Atlético | ||
29. | Huesca (d) | Alavés (w) | ||
30. | Valencia (w) | Girona (d) | ||
31. | Eibar (d) | Barcelona (w) | ||
32. | Leganés (w) | Celta (d) | ||
33. | Athletic (d) | Eibar (w) | ||
34. | Getafe (w) | Valencia (d) | ||
35. | Rayo (w) | Valladolid (d) | ||
36. | Villarreal (d) | Espanyol (w) | ||
37. | Sociedad (w) | Sevilla (d) | ||
38. | Betis (d) | Levante (w) |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze