Advertisement
Menu
/ marca.com

Piqué: Narzekania Realu? Przed pierwszym Klasykiem mieli dłuższy odpoczynek

Stoper Barcelony komentuje ostatnie wydarzenia

Gerard Piqué rozmawiał z dziennikarzami w strefie mieszanej po wczorajszej wygranej Barcelony z Sevillą na Pizjuán (4:2). Defensor Dumy Katalonii mówił o zbliżających się Klasykach oraz skomentował narzekania Realu Madryt na terminarz.

– Zbliżające się mecze z Realem Madryt? Na początku będziemy koncentrowali się na Pucharze Króla, ponieważ chcemy awansować do finału. Później chcemy wykonać decydujący krok w walce o mistrzostwo Hiszpanii.

– Narzekania Realu Madryt na terminarz? Jeśli mnie pamięć nie myli, to przed spotkaniem w pierwszej rundzie oni mieli jeden dzień więcej odpoczynku i wygraliśmy 5:1. Wiem, że będą nas oczekiwali z ogromnymi chęciami. Oni mają olbrzymią ochotę i zrobimy wszystko co możliwe, by znaleźć się w finale.

– Przyjęcie w Madrycie? Oczekuję takiego samego przyjęcia co zawsze. Jedziemy na stadion Realu Madryt, to wieczna rywalizacja i spodziewam się takiego samego przyjęcia, co zawsze.

– Czy liga rozstrzygnie się w Klasyku? Może nie tyle rozstrzygnie, ale jeśli wygramy, to będzie to mocne uderzenie pięścią w stół.

– Nasza forma? Każdy mecz jest trudny. Nie gramy najlepszej piłki, ale pozostajemy żywi w każdych rozgrywkach. Wydawało się, że nas nie ma, ale jesteśmy bardziej żywi niż kiedykolwiek. Dzisiejsza wygrana była kluczowa. Mieliśmy za sobą dobre mecze w defensywie, troche gorsze w ataku, ale gramy lepiej.

– VAR? Nie mam nic do powiedzenia. Sędzia stara się wykonać swoją pracę, VAR również. Polemika będzie pojawiać się zawsze. W tym kraju lubimy polemikę.

– Messi? Mamy go, wiele nam daje i cieszymy się z niego. Musimy myśleć, że Messi jest z nami i w środę zagra na Bernabéu. My Katalończycy widzimy szklankę do połowy pustą, ale Messi rozegrał dziś bardzo dobry mecz, w którym strzelił hat-tricka i zaliczył asystę.

Warto zauważyć, że sytuacja październikowa, o której mówi obrońca, wynikała z terminarza UEFA. Real Madryt grał wtedy w Lidze Mistrzów we wtorek, a Barcelona w środę, podczas gdy Klasyk odbywał się w niedzielę. „Narzekania” Królewskich na temat terminarza dotyczą natomiast wyboru dnia i godziny potyczki z Levante. Ani madrytczycy, ani zespół z Walencji nie grały w środku tygodnia, dlatego nic nie stało na przeszkodzie, by mecz odbył się w sobotę. Ostatecznie Barcelona grała z Sevillą wczoraj, a Los Blancos na swoją potyczkę ligową muszą czekać do niedzieli, do 20:45, 28,5 godziny po spotkaniu Katalończyków.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!