Benzema będzie grać w opatrunku przez około 3 tygodnie

Jak informowaliśmy, Karim Benzema nie przejdzie ostatecznie operacji związanej z kontuzją małego palca prawej dłoni, której napastnik nabawił się 9 dni temu w meczu z Betisem. Ostatnia wizyta u doktora Miguela del Cerro pozwoliła na korzystną diagnozę dla zawodnika i drużyny. Francuz będzie w pełni dostępny na najbliższe mecze.

Co ciekawe, MARCA informuje dzisiaj, że ostatnie badanie oficjalnie zmieniło diagnozę ze złamania na podwichnięcie międzypaliczkowe dystalnego paliczka prawej dłoni. Wstępnie zawodnik będzie musiał grać w specjalnej szynie przez trzy tygodnie, by chronić i unieruchomić naruszoną część ciała. Jak widzieliśmy w meczu z Sevillą, sędzia dopuścił Francuza do gry z opatrunkiem, chociaż ten był sporej wielkości i był bardzo dobrze widoczny. Regulamin FIFA dopuszcza sprzęt ochronny, jeśli jest wykonany z miękkiego i lekkiego materiału oraz nie stwarza zagrożenia dla pozostałych uczestników gry. AS twierdzi, że wykonanie specjalnej ochrony w tym przypadku trwa około 20 minut i ortopedzi życzą sobie za taką usługę około 40 euro. Klub oczywiście współpracuje z odpowiednimi lekarzami, którzy zaopatrują go w odpowiedni sprzęt. Nie wydaje się, że Real czy Karim będą mieć w tym aspekcie jakiekolwiek problemy.

MARCA z kolei chwali nastawienie Benzemy, któremu na początku doradzano szybką operację, która oznaczałaby nawet 3-tygodniową pauzę w okresie meczów Pucharu Króla, derbów z Atlético czy pierwszego starcia Ligi Mistrzów z Ajaxem. Francuz przetrzymał niedogodności i wczoraj otrzymał pozytywną diagnozę, która pozwala mu pozostać w pełni dostępnym dla trenerów i kolegów.