Pepe: Real był cmentarzyskiem stoperów
Obrońca wspomina dawne czasy
Pepe po ponad dekadzie wrócił do FC Porto, skąd w 2007 roku odszedł za 30 milionów do Realu Madryt. Środkowy obrońca udzielił ostatnio wywiadu dla Porto Central. W rozmowie nie zabrakło wątków związanych z Królewskimi.
– Kiedy trafiałem do stolicy Hiszpanii, Real był cmentarzyskiem stoperów. Każdy, kto przychodził tam na tę pozycję, nie potrafił zaprezentować pełni możliwości. Porto mnie do tego przygotowało. Spędziłem w Madrycie dziesięć lat. Przez klub przewijali się wspaniali środkowi obrońcy, którzy jednak nie byli w stanie się przystosować tak, jak ja.
– Do Porto przychodziłem z Marítimo. Żyłem na wyspie i przepaść po zamieszkaniu na kontynencie była olbrzymia. Pamiętam, że przez pierwszy rok nie byłem sobą. Drużyna także nie spisywała się najlepiej. Dwa ostatnie sezony były już jednak fantastyczne.
– Cieszę się, że mogłem znów spotkać się w jednym zespole z Ikerem. Jestem szczęśliwy, ponieważ widzę, ze on też jest szczęśliwy. Kiedy dołączyłem do Realu, opowiadałem mu o Porto. Być może jakoś wpłynąłem na jego decyzję, nie wiem... Po moim powrocie tutaj zadałem mu pytanie podobne do tego, które on zadał mnie, gdy pierwszy raz spotkaliśmy się w Madrycie. Iker spytał mnie wówczas, czy mówię po hiszpańsku. Odpowiedziałem, że nie. Teraz ja zapytałem jego, czy zna portugalski i stwierdził, że trochę tak, ale jeszcze nieco się wstydzi. Tak czy inaczej to wciąż lepiej niż było ze mną po przybyciu do Hiszpanii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze