Ramos: Temat Isco to skomplikowana sytuacja

Sergio Ramos otrzymał dzisiaj nagrodę Siedmiu Gwiazd Wspólnoty Madrytu dla najlepszego sportowca regionu. Uroczystość odbyła się w siedzibie Wspólnoty, a zawodnikowi towarzyszył prezes Florentino Pérez. Przedstawiamy przemówienie stopera z odbioru statuetki i późniejsze wypowiedzi dla mediów.

„To niesamowita radość i duma, że mogłem zostać uznany najlepszym sportowcem Wspólnoty Madrytu. Jeszcze większą ekscytację powoduje u mnie to, że to nagroda za reprezentowanie i promowanie wartości sportu. Jak dobrze wiecie, jestem i czuję się Sewilczykiem i Andaluzyjczykiem, ale Wspólnota Madrytu przyjęła mnie 13 lat temu i to tutaj rozwijałem się jako człowiek i profesjonalista. Czuję się tu jak w domu. Reprezentuję Real Madryt jako kapitan i razem jeździliśmy z nazwą tej Wspólnoty po świecie, robiąc to w najszczerszy sposób, zdobywając tytuły i dając radość madrytczykom. Zawsze przy tym starałem się stawać na wysokości tej Wspólnoty. Dziękuję wszystkim. Dalej będę dawać z siebie wszystko co najlepsze, by reprezentować te same wartości. Chociaż jest tu wielu przedstawicieli Atlético, muszę to powiedzieć: Hala Madrid!”, powiedział Hiszpan przy odbiorze nagrody. Następnie zatrzymał się przy zgromadzonych dziennikarzach.

– 100. gol w karierze? Gol powoduje uznanie na scenie, uznanie od ludzi, ale my, obrońcy, musimy ich przede wszystkim unikać poprzez bronienie. Ja jednak mogłem zdobywać bardzo ważne bramki i to coś bardzo satysfakcjonującego, bo mogłem takimi golami pomagać w zdobywaniu tytułów. Setne trafienie to liczba, którą należy zauważyć i docenić. Poza tym bramki pozwalają mi też na różne cieszynki, które tak uwielbiam.

– Transfer napastnika? Wiecie, że to nie jest mój temat. To nie zależy od piłkarzy. Czy ja mogę wypełniać tę rolę? Na treningach często wychodzę do przodu.

– Sytuacja zespołu? Futbol to wyniki i dobrze wiemy, że w Realu kryzys tworzy się po dwóch remisach. Musimy poprawić się we wszystkim i osiągnąć kilka dobrych wyników, by wszyscy się uspokoili oraz abyśmy przede wszystkim znowu połączyli się z Bernabéu. Dzisiaj jesteśmy zdystansowani i nie może tak być, bo to daje przewagę rywalom. Przeciwnik rośnie w tej cieszy, w tych momentach niepewności. To nie jest dobre ani dla nas, ani dla fanów. Zawsze byliśmy jednością i trzeba to odzyskać.

– Spotkanie szatni po Sociedadzie? Zrobiliśmy to, co powinniśmy byli zrobić, czyli porozmawialiśmy między sobą.

– Temat Isco? To skomplikowana sytuacja. W Realu wszyscy chcą grać i trener musi podejmować trudne decyzje. Jednak taki jest właśnie Real i tematy z nim związane. Cały czas mówi się, kto gra, kto nie gra, że brakuje napastnika, kto ma grać w bramce… Trzeba też dawać coś mediom i to robimy, żebyście się nie zanudzili [śmiech].