Dzień, w którym Solari uratował Real w meczu z Leganés
Argentyńczyk mierzył się już z Ogórkami
Santiago Solari był głównym bohaterem pamiętnego spotkania pomiędzy Realem Madryt a Leganés w sezonie 2003/2004. Królewscy również mierzyli się wówczas z Ogórkami w Pucharze Króla, a bramka zdobyta przez argentyńskiego pomocnika w 87. minucie doprowadziła do dogrywki, ponieważ wówczas w 1/16 finału rozgrywano tylko jeden mecz.
Pojedynek toczył się Estadio Municipal de Butarque i wszystko szło po myśli Królewskich. Do siatki trafili Beckham oraz Raúl i wydawało się, że losy awansu są już przesądzone, ale jeszcze przed końcem pierwszej połowy dwoma trafieniami odpowiedział Borja i doprowadził do remisu. Po zmianie stron Leganés nie przestało atakować, a piłkę do własnej bramki skierował Pavón. Queiroz próbował ratować sytuację, wprowadzając na boisko Ronaldo, ale to obecny trener Królewskich w samej końcówce doprowadził do wyrównania i dogrywki, a w niej zwycięstwo Realowi dał Raúl.
Rok później Los Blancos ponownie trafili w 1/16 finału Pucharu Króla na Pepineros, a mecz znów był rozgrywany na boisku rywala. Tym razem wygraną Realowi dały gole Morientesa i Owena, a samo spotkanie zakończyło się wynikiem 2:1. Zeszłoroczne starcia z Leganés wyglądały już jednak zgoła odmiennie. Królewscy co prawda wygrali na Butarque 1:0, ale na Bernabéu polegli 1:2 i nie awansowali do półfinału.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze