River Plate odmawia rozergrania finału w Madrycie

River Plate opublikowało komunikat oficjalny oraz list podpisany przez prezesa Rodolfo D'Onofrio [na zdjęciu] i sekretarza Ignacio Villaroelę, w których odmawia rozegrania rewanżowego finału Copa Libertadores w Madrycie. Argentyńczycy przedstawiają serię argumentów przeciwko temu rozwiązaniu.

Po pierwsze, podkreśla się, że poszkodowani stają się kibice, którzy wielkim wysiłkiem ekonomicznym nabyli wejściówki na mecz na Monumental, a następnie odbyli długie podróże i musieli zostać w Buenos Aires dzień dłużej. Poza tym winę na zamieszki przed rewanżowym spotkaniem klub zrzuca na służby bezpieczeństwa, bo atak na autokar wydarzył się poza pierścieniem bezpieczeństwa utworzonym wokół obiektu. River podkreśla, że w żadnym wypadku tamte wydarzenia nie powstały z winy klubu.

Do tego podkreśla się, że nie da się zrozumieć, iż Argentyna może organizować szczyt G20, zabezpieczając przyjazdy najważniejszych przywódców na świecie, a nie może zorganizować meczu piłkarskiego. Na koniec wskazuje się także na utratę równości warunków do rywalizacji, bo jeden z klubów nie rozegrałby spotkania na własnym obiekcie przy wyłącznie swoich fanach.

River Plate podsumowuje, że będzie walczyć o ochronę swoich interesów. Na dzisiaj pomimo oficjalnej decyzji CONMEBOL do przyjazdu ekip do Madrytu i rozegrania tam tego spotkania jest bardzo daleko.