Advertisement
Menu
/ elespanol.com

James obserwuje sytuację Isco

Kolumbijczyk myśli o swojej przyszłości

Real Madryt jest wiązany z wieloma plotka transferowymi w trakcie tego sezonu. Nieregularna gra sprawia, że w prasie pojawiają się kolejne nazwiska zawodników, którzy mogą latem przenieść się do stolicy Hiszpanii. Hazard, Kane czy Icardi to najgłośniejsze z nich, ale akurat oni wymagaliby wyłożenia dużych pieniędzy. Jest jednak piłkarz o wiele tańszy, w dodatku znajdujący się na wyciągnięcie ręki. Chodzi o Jamesa Rodrígueza. Kolumbijczyk przeżywa trudny sezon w Bayernie. Niko Kovač zmniejszył jego rolę w zespole, a do tego James doznał kontuzji j jeszcze długo będzie pozostawał poza grą.

James nie jest zadowolony w Bayernie i chce odejść. Pozycja rezerwowego go męczy, stąd pojawiła się myśl o zmianie klubu. Bawarczycy mogliby skorzystać z opcji wykupu, lecz to nie wydaje się prawdopodobne. W klubie tego nikt nie przyznaje, ale niemiecka prasa zapewnia, że odejście Jamesa jest bardzo możliwe. W takiej sytuacji zawodnik latem wróciłby do Realu Madryt i jego pozostanie w drużynie na kolejny sezon nie byłoby wykluczone.

Powodem odejścia Jamesa Rodrígueza z Realu Madryt była, w dużym stopniu, jego relacja z Zinédine’em Zidane’em. Francuz wolał stawiać na Isco, a Kolumbijczyk mógł się przekonać, jak jego czas spędzany na murawie regularnie maleje. Wtedy wszyscy doszli do porozumienia, że najlepsza dla Jamesa będzie zmiana otoczenia. Jednak teraz Zidane’a już w Realu Madryt nie ma, co może oznaczać szansę dla Kolumbijczyka na rozpoczęcie drugiej przygody z Blancos.

Pomóc Jamesowi może… sytuacja Isco. Kolumbijczyk zawsze mówił, że rywalizacja z Hiszpanem odbiera mu możliwość odgrywania ważnej roli. Jednak w ostatnich tygodniach pozycja Isco w drużynie zmieniła się. Od przyjścia Solariego trafił na ławkę rezerwowych, czego nie potrafi zrozumieć. Otrzymywał szanse, ale nie był zadowolony ze swojej sytuacji. Czara goryczy przelała się w starciu z Eibarem. Isco pojawił się co prawda na murawie, ale wszedł na murawę w trudnej sytuacji, gdy drużyna przegrywała 0:3. Jeśli nic się nie zmieni, możliwe, że Isco odejdzie, co otworzyłoby drogę do powrotu Jamesowi.

Powrót Jamesa Rodrígueza do Realu Madryt nic by nie kosztował Królewskich (nie licząc oczywiście pensji zawodnika). Po dwóch sezonach w Bayernie Kolumbijczyk wróciłby do stolicy Hiszpanii. Niedługo nadejdzie czas decyzji, zarówno dla klubu, jak i dla piłkarza. Ostatnie słowo będzie jednak należało do Królewskich, którzy będą musieli stwierdzić, czy włączyć Jamesa do drużyny. Patrząc na jego grę w tym sezonie, trudno wierzyć w chęć zatrzymania Rodrígueza.

Jeżeli ostatecznie James nie trafi do Realu Madryt, chętnych na jego pozyskanie nie zabraknie. Najwięcej mówi się o Juventusie, ale zainteresowanie wykazują również zespoły z Premier League.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!