Lucas: Odesłanie Isco na trybuny zaskakuje

Lucas Vázquez pojawił się w strefie mieszanej po meczu z Romą. Przedstawiamy wypowiedzi Hiszpana dla dziennikarzy radiowych i telewizyjnych na Stadio Olimpico.

– Odniesienie tu zwycięstwa było bardzo ważne. Chcieliśmy znowu wrócić do dobrej dynamiki i dobrych odczuć. Cieszę się, że mogłem zagrać od początku i pomóc kolegom, także golem. Obym mógł wystąpić w wielu kolejnych spotkaniach.

– Byłem zaskoczony pierwszym składem? O niczym nie wiedziałem do momentu odprawy. Myślę, że każdy z nas musi być przygotowany, by w razie otrzymania szansy móc pokazać się z dobrej strony.

– Odesłanie Isco na trybuny zaskakuje. Kto twierdzi inaczej, kłamie. To dla nas bardzo ważny gracz i na pewno jego czas jeszcze przyjdzie. W przyszłości na pewno jeszcze bardzo nam pomoże. Powody? Nie znam ich. Jesteśmy jednak profesjonalistami i musimy szanować decyzje trenera. Trzeba pracować na swoje szanse.

– W ostatnich meczach ocierałem się o gola, ale nie potrafiłem wbić piłki do siatki. Cieszę się, że przełamałem się i pomogłem drużynie w odniesieniu zwycięstwa.

– Sprawa Ramosa? My pozostajemy spokojni. Dobrze znamy Sergio i to, w jaki sposób pracuje. Wątpienie w niego to okazanie mu braku szacunku. On od 15 lat daje z siebie wszystko na elitarnym poziomie. Wydaje się, że jest trochę prześladowany, bo niektórym nie podoba się, że pozostaje tak długo na takim poziomie.

– Eibar? Na szczęście, mogliśmy grać już we wtorek i skupić się na kolejnym meczu. Prawda jest jednak taka, że to był ciężki cios. Dzisiaj odpowiedzieliśmy charakterem i chęciami, biegając jako cały zespół. To dla nas bardzo ważna wygrana. Wyjeżdżamy stąd bardzo zadowoleni.

– Dlaczego gram więcej u Solariego niż Lopeteguiego? Nie mam pojęcia… [śmiech] Solari mocno we mnie wierzy, za co jestem mu wdzięczny. Przede wszystkim chcę dalej ciężko pracować, by móc pomagać zespołowi.

– Zmiany Solariego podyktowane wzmocnieniem obrony? Nie wiem. Wiem tyle, że w sezonie dochodzi do wielu zmian w składzie. Dzisiaj trener podjął kolejne decyzje. Nikogo nie wskazano jako winnego, po prostu spróbowano odmienić dynamikę ekipy. Mieliśmy naciskać razem i pracować razem.

– Złota Piłka dla Modricia? Ucieszyłbym się z tego, bo zanotował wielki rok i na to zasługuje.