Advertisement
Menu

Starcie problemów

Zapowiedź meczu AS Roma – Real Madryt

Rzym, jeden z najważniejszych ośrodków w historii ludzkości oraz miasto, które wydało na świat Francesco Tottiego, traktowanego przynajmniej przez żółto-czerwoną część stolicy Italii na równi z Remusem i Romulusem. Stadio Olimpico, czyli obiekt może i nie najnowocześniejszy, ale o wspaniałej historii, mogący pochwalić się przynależnością do niezwykle wąskiego grona stadionów mających na rozkładzie zarówno finał mistrzostw świata, jak i Ligi Mistrzów. Jeśli któreś miasto zasługuje na to, by rozgrywać w nim mecz między triumfatorem oraz półfinalistą najbardziej prestiżowych rozgrywek Starego Kontynentu, to Rzym z pewnością figuruje wśród mocnych kandydatów.

Dziś o 21:00 w tej działającej na wyobraźnię scenerii dojdzie do starcia Romy z Realem Madryt. Z jednej strony mowa o konfrontacji ekip, które przed chwilą zapisywały najpiękniejsze karty w swojej historii na arenie międzynarodowej, z drugiej – czeka nas spotkanie zespołów chcących zostawić wreszcie za sobą trapiące je od jakiegoś czasu problemy.

Real miał już wychodzić na prostą po zwolnieniu Lopeteguiego, media podkreślały fantastyczny, najlepszy w historii, start Santiago Solariego, ale po ostatnim laniu z Eibarem można chyba dojść do wniosku, że sporo było w tym zwyczajnie życzeniowego myślenia. W baskijskim miasteczku dostaliśmy łomot na otrzeźwienie, który – miejmy nadzieję – wreszcie uświadomi co poniektórym piłkarzom (wciąż jesteśmy cierpliwi, więc tym razem jeszcze bez nazwisk), że po zdobyciu trzech Lig Mistrzów z rzędu ambicja wciąż jest mile widziana.

W obliczu dzisiejszego starcia z Romą jesteśmy niezwykle ciekawi, jak po spotkaniu, w którym nie rozegraliśmy jednej dobrej minuty (nie przekonacie nas, że na Camp Nou spisaliśmy się jeszcze gorzej), na zespół będzie w stanie wpłynąć Solari. Cokolwiek powiedzieć, to pierwsza w jego trenerskiej karierze na najwyższym szczeblu sytuacja, gdy w parę dni musi postawić drużynę do pionu na konfrontację z silnym przeciwnikiem. Przeciwnikiem, który na dodatek gra u siebie i również będzie starał się zrobić wszystko, by zrekompensować kibicom słabe rezultaty.

Roma bowiem, mimo innego układu w czubie tabeli i nie tak otwartych mistrzowskich aspiracji, na krajowym podwórku także zawodzi na całej linii. Po 13 seriach gier rzymianie mają na koncie 19 punktów, co na chwilę obecną nie daje ekipie Eusebio Di Francesco miejsca premiowanego grą choćby w Lidze Europy (7. miejsce). Nawet jeśli półfinał Ligi Mistrzów w zeszłym sezonie był – powiedzmy sobie szczerze – wynikiem ponad stan, to jednak dzisiejsze rezultaty muszą budzić spore rozczarowanie.

Przy okazji wieczornego spotkania z zespołem Giallorossi wypadałoby też przypomnieć mecz w ramach 1. kolejki fazy grupowej na Santiago Bernabéu. Mecz, który wspominamy z jednej strony słodko, z drugiej zaś gorzko. Słodko, ponieważ mowa o niewątpliwe najlepszym występie Los Blancos w tym sezonie. Gorzko, bo od tamtej pory coś zaczęło się psuć. Królewscy zwyciężyli wówczas gładko i w bardzo dobrym stylu 3:0. Gole strzelali Isco (obecnie zaginiony), Gareth Bale (oficjalnie zdrów jak ryba) oraz Mariano Díaz (od tamtej pory albo nie strzelał, albo nie grał). Szczegolnie trafienie Hiszpana mogło utkwić na dłużej w pamięci.

Dziś Real Solariego czeka niewątpliwie najpoważniejsza próba z dotychczasowych. Tym razem zaklinanie rzeczywistości i powtarzanie, że jesteśmy Realem Madryt nie wystarczy. To, że jesteśmy Realem Madryt trzeba będzie wreszcie pokazać na boisku. Tak, jak w poprzedniej potyczce z Romą. Co prawda ani gospodarzom, ani nam odpadnięcie w fazie grupowej Champions League już na szczęście raczej nie grozi, ale w starciu dwóch zranionych zwierząt na pewno nikt nie będzie chciał przejść obok meczu.

Początek meczu o godzinie 21:00. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport Premium 2.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!