Baptista: W Klasyku nie liczą się passy
Wywiad z Brazylijczykiem dla <i>Marki</i>
Julio Baptista, były zawodnik Realu Madryt, który obecnie kontynuuje karierę w Rumunii, udzielił wywiadu Marce, w którym oczywiście poruszył temat dzisiejszego Klasyku. Poniżej przedstawiamy wypowiedzi Brazylijczyka.
Jak ci idzie w Cluj?
Jestem szczęśliwy po powrocie do gry. Miałem trzy i pół roku przerwy. Jesteśmy liderami w lidze i naszym celem są w następnym sezonie występy w Lidze Mistrzów lub Lidze Europy.
Ostatni Klasyk bez Cristiano i Messiego wygrał Real po twojej bramce.
Jeśli już strzelisz gola w meczu takiej rangi, to zostaje ci wspomnienie na zawsze. To było dla mnie spotkanie pełne emocji, głównie właśnie przez bramkę w Klasyku. Barcelona miała świetnych zawodników, ale wtedy potrafiliśmy ich zneutralizować i zagraliśmy perfekcyjnie, by odnieść zwycięstwo. Byłem bardzo szczęśliwy dzięki zwycięstwu i byciu tym, który dał to zwycięstwo.
Jak wpłynęło to na twoje życie?
Bardzo pozytywnie. Oglądalność takich meczów jest zawsze ogromna. Mówi się o tym długo przed Klasykiem i długo po nim. Przygotowujesz się najbardziej jak możesz. Ja zagrałem bardzo dobrze i dało mi to dużo pewności siebie. Również wynik był kluczowy, by potem wygrać La Ligę.
W tym roku wydaje się, że Realowi będzie trudniej ją wygrać.
Zostaje jeszcze dużo czasu i jeśli pokonają Barcelonę, to będą od niej oddaleni tylko o punkt. Wydaje się, że będzie to taki sezon przejściowy. Wygrywali dużo i doszło do wielu zmian, więc potrzebują trochę czasu, by się na nowo zgrać.
Czego oczekujesz na Camp Nou?
Może się wydarzyć wszystko. Klasyki takie są, żadne serie nie mają znaczenia. To będzie trudny mecz, Real podchodzi do niego w dołku formy, ponieważ ostatnie wyniki w lidze nie były dla nich dobre. Aby wygrać, muszą zagrać tak jak my, niemal perfekcyjnie. Jeśli przegrają, to będzie dla nich bardzo trudny tydzień. Nikt nie wie, co się może stać.
Myślisz, że Vinícius zasługuje na szansę?
Tak, zasługuje. Jedyny problem jest taki, że jest jeszcze bardzo młody. To wielki zawodnik i może zagrać bardzo dobrze. Mógłby zagrać, ale nie ma doświadczenia i trzeba go chronić przed wpływem ewentualnych słabych meczów.
On jest inny, czy jest ryzyko, że będzie drugim Robinho?
Jest ambitny, zawsze to pokazuje. Trzeba dawać mu szanse, żeby łapał pewność siebie i grał coraz lepiej.
Jaki wynik typujesz?
0:1 dla Realu, tak jak wtedy, gdy ja grałem. Oby się sprawdziło.
A kto by miał strzelić tego gola?
Oby Marcelo, mój rodak. To by była kolejna scena do zapamiętania.
Przeciwko Viktorii po golu dotknął herbu w znaczący sposób.
Przyszedł to, będąc bardzo młodym, to dużo pomaga. Przeżył wszystkie możliwe rodzaje sytuacji, te złe i te dobre. Ma ogromną jakość i wielokrotnie to pokazywał przez lata w Realu Madryt. Nie jest łatwo grać tu tyle czasu.
Lopetegui zostanie na ławce trenerskiej po Klasyku?
Pewne jest, że wibracje wokół niego nie są teraz pozytywne. Trudno jest poprawić to, co zrobił Zidane. Po wygraniu trzech Lig Mistrzów takie zadanie jest niemal niewykonalne. Czasem w Realu Madryt trener nie ma tyle czasu, ile powinien, by wprowadzić swoje pomysły.
Na koniec, czy widzisz siebie w roli trenera? Może trenera Realu Madryt?
Chciałbym, ale muszę jeszcze dokończyć kursy. Jest parę rzeczy, które mnie motywują i w tym wypadku byłoby to zostanie trenerem Realu Madryt, to by było niesamowite.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze