Fiskus zajął się podatkami Bale'a za 2013 rok

Urząd Skarbowy wziął na celownik kolejnego piłkarza Realu Madryt. Tym razem chodzi o Garetha Bale'a. Fiskus domaga się od atakującego zapłaty 337 000 euro z powodu podatkowego oszustwa, jakiego miał dopuścić się za pośrednictwem angielskiej firmy Primesure Limited, która od ponad dziesięciu lat zajmuje się między innymi jego prawami do wizerunku, donosi El Mundo.

Fiskus uważa, że Walijczyk jest winny państwu pieniądze z tytułu praw do wizerunku za rok 2013, w którym podpisał kontrakt z Realem Madryt. Z tego powodu oskarża się go o oszustwo podatkowe w wysokości 200 000 euro, które wraz z sankcją 100 000 euro i odsetkami w wysokości 37 000 euro stanowią zaległy podatek. Piłkarz został już oficjalnie wezwany do zapłaty. W przeciwieństwie do pozostałych piłkarzy Urząd Skarbowy nie uważa jednak, aby doszło w tym przypadku do przestępstwa skarbowego, choć kwota przekroczyła próg 120 000 euro.

To oczywiście nie pierwszy przypadek, w którym zawodnik Królewskich będzie zmuszony zapłacić karę. El Mundo ujawniło niedawno, że ugodę z Urzędem Skarbowym zawarli już Marcelo i Luka Modrić, którzy wpłacili zaległe podatki i przyjęli kary za popełnienie przestępstw skarbowych. Do tej listy należy dodać jeszcze choćby Karima Benzemę, który musiał zapłacić pół miliona euro czy Sergio Ramosa, którego wezwano do przelania 100 000 euro.