Machín: Bez Cristiano błyszczeć mogą inni

Trener Sevilli, Pablo Machín, stawił się na konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem z Realem Madryt. Poniżej zamieszczamy zapis wypowiedzi hiszpańskiego szkoleniowca.

Passa
– Mam nadzieję, że nasza passa nie zostanie przerwana. Wszystkie mecze są ciężkie, ale gdy przyjeżdża Real Madryt, poziom trudności wzrasta jeszcze bardziej. Jednak jeśli jest jakiś stadion, na którym Królewscy w ostatnich latach mieli największe problemy, to jest nim Sánchez Pizjuán. I oby tak było dalej.

Taktyka
– Fakty są takie, że mamy dużo nieobecnych. Ostatnio postawiliśmy na wielu zawodników ofensywnych, bo uznaliśmy, że w ten sposób uzyskamy największą przewagę. Stwarzaliśmy sobie dużo okazji, ale jednocześnie pozwalaliśmy rywalowi na zbyt wiele wejść w nasze pole karne. Real Madryt ma wielką siłę ofensywną, a przy tym wciąż utrzymuje skuteczność przy kontrach. Niezależnie od tego, co zrobisz, to Real Madryt na pewno będzie miał swoje szanse. Musimy być skuteczni i silni w pojedynkach fizycznych. Tylko w ten sposób możemy nawiązać walkę z Realem Madryt.

Jak zaatakować Real Madryt?
– To ciężkie zadanie, gdyż najpierw musisz skupić się na tym, aby im zabrać piłkę. A mają naprawdę świetnych pomocników. W teorii Casemiro zapewnia im równowagę, a Kroos właściwe rozdzielanie piłek. Obaj są bardzo dobrzy. Nie potrafiłbym wskazać, którego z nich nie chciałbym jutro na boisku.

Spotkanie z Lopeteguim
– Rok temu mieliśmy z Lopeteguim takie nieformalne spotkanie. Kto by wtedy powiedział, że za rok zmierzymy się ze sobą – on na czele Realu Madryt, a ja Sevilli. Dużo ze sobą rozmawialiśmy na temat futbolu. Ale to ostatecznie jakość piłkarzy rozstrzyga mecze. My, trenerzy możemy tylko pomóc, ale tak naprawdę liczą się ci, co strzelają i bronią.

Nagrody dla Modricia
– Z reguły tego typu nagrody trafiają do goleadorów. Cieszę się, że otworzono się również na innych zawodników, którzy dają ci na boisku coś innego niż same bramki. Modrić jest dobrym zwycięzcą. Wiemy, że Cristiano i Messi są niesamowici, ale niech dadzą też coś innym.

Real Madryt bez Cristiano
– Cristiano to bestia, która w ostatnich latach notowała liczby nieosiągalne dla zwykłych śmiertelników. Jednak są zawodnicy, którzy wcześniej byli w jego cieniu, a teraz mogą w końcu błyszczeć swoim blaskiem. Nie chcę się wypowiadać, czy Real Madryt jest lepszym czy słabszym zespołem bez Cristiano. Na pewno jest bardziej zrównoważonym, a to bardzo utrudnia zadanie rywalom.