MARCA: Real utrzymuje, że klauzula Cristiano wynosi miliard

Real Madryt nadal nie otrzymał żadnej oferty od Juventusu za Cristiano Ronaldo. Mimo wszystko Los Blancos uważają, że po raz pierwszy podczas tych wszystkich lat, kiedy miały miejsce podobne sytuacje, pragnienie odejścia Portugalczyka jest prawdziwe. Klub utrzymuje jednak, że klauzula za odejście piłkarza wciąż wynosi miliard euro, chociaż gracz i jego przedstawiciele utrzymują wersję, że podpisano odpowiedni dokument, który pozwala mu odejść za 100 milionów euro.

Królewscy wciąż wierzą w to, że Cristiano ponownie rozważy pozostanie w klubie i pracę z Julenem Lopeteguim. W Madrycie panuje jednak przekonanie, że zachowanie Ronaldo to coś więcej niż tylko chwilowa złość. Klub czeka na rozwój wydarzeń i przybycie wysłanników Juventusu, z którym piłkarz zawarł już ustne porozumienie. Turyńczycy mają stawić się w stolicy Hiszpanii w ciągu najbliższych godzin. Marotta i Paratici, dyrektor generalny i sportowy Juve, przybędą do Madrytu, by wynegocjować transfer Portugalczyka.

Przedstawiciele Realu zasiądą do stołu i zgodzą się na rozmowy w sprawie odejścia Ronaldo, jeśli ten faktycznie chce opuścić klub, ale nadal będą odnosili się do miliardowej klauzuli. Królewscy pozostają przy swojej wersji wydarzeń, że klauzula wynosi właśnie miliard, a nie 100 milionów. Na dodatek jeśli Cristiano chce odejść, musi publicznie wyjaśnić powody takiej decyzji, inaczej Los Blancos nie zgodzą się na transfer.

Środowa rozmowa między Jorge Mendesem a José Ángelem Sánchezem położyła podwaliny pod ostatecznie pożegnanie z CR7, ale to nie koniec pertraktacji między oboma panami, ponieważ do ustalenia zostało jeszcze bardzo wiele. W najbliższy wtorek dojdzie do spotkania zarządu Realu Madryt, na którym ma zostać przeanalizowana sytuacja ekonomiczna Królewskich, ale także sprawa Cristiano Ronaldo. Najwyżej postawione osoby w klubie mają podjąć odpowiednie kroki i ustalić ostatecznie, co robić.